Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Pacia576

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pacia576

  1. Witam, Moja historia jest dość złożona. Czuję potrzebę, aby się wyżalić, więc opisze ją z grubsza odkąd pojawiły się pierwsze problemy. Spotykamy się ze sobą ponad 3lata, a w tym czasie zdążyliśmy się kilka razy rozejść. Powody były różne, ale zawsze jednym z czynników były inne kobiety w życiu mojego partnera. Najbardziej zabolało jak na imprezie na którą poszedł beze mnie całował się z inną dziewczyną i Bóg wie, czy na tym się skończyło, bo nigdy się nie przyznał. Powiedział mi o tej zdradzie, gdy mieliśmy do siebie wrócić. Zerwał, ponieważ miał wyrzuty sumienia, gdy ja się starałam, bo myślałam, że Nasz związek psuje się przeze mnie. Oczywiście wybaczyłam mu i wróciliśmy do siebie, później mimo tej sytuacji utrzymywał kontakt z kilkoma dziewczynami, pisał sobie z nimi miłe słówka. Byłam naprawdę zazdrosna, bałam się, że sytuacja kiedyś się powtórzy. Ostatnio byliśmy razem na imprezie, jego dobra koleżanka wzięła mnie na rozmowę. Zapytała jak nam się układa, powiedziałam jej, że naprawdę super, w końcu nasze rodziny mają się poznać. Na to ona, że musi mi coś wyznać. Stwierdziła, że jestem mega miłą dziewczyną i chciała dla mnie sprawdzić mojego chłopaka i wysłała mu swoje rozbierane zdjęcie i sobie pisali. Oczywiście totalnie się załamałam, impreza zniszczona, a mój luby do dzisiaj odwraca kota ogonem i jest na mnie obrażony podczas gdy to ja powinnam być na niego zła. Dzisiaj miałam się spotkać z tą dziewczyną, aby pokazała mi te wiadomości, bo nie mogę spokojnie spać wiedząc, że wiem za mało, aby cokolwiek zrobić w tej sytuacji. Natomiast mój chłopak stwierdził, że nie chce mieć z nią kontaktu i dziwi mi się, że ja chcę się z nią zobaczyć i wyjaśniać jakieś sprawy. Najbardziej dręczy mnie jedna rzecz: po co ta dziewczyna wysyłała zdjęcie? Po co go sprawdzała? Mój chłopak nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, tylko u niej zobaczę prawdę, ale z drugiej strony ona również jest winna, bo teoretycznie sprowokowała tą sytuację. Kocham go i wiem, że jestem w stanie mu wybaczyć, przemilczeć wszystko i wyjaśnić to tylko z tą dziewczyną, ale w jaki sposób mam mieć z nim kontakt taki jak wcześniej, jeśli on unika jakichkolwiek rozmów ze mną, wyświetla wiadomości, a odpisuje tylko na wybrane jakby od niechcenia. Czuję się przez to strasznie przybita, nie potrafię nic przełknąć i cały czas o nim myślę. Chciałabym, aby po prostu wybaczył mi, że chciałam się z nią spotkać i normalnie ze mną rozmawiał, spotykał się i kochał jak przed tym wszystkim. Czuję, że wykańcza mnie to psychicznie i jestem na skraju, bo to nie pierwszy raz, gdy dzieje się tak, że On ma mnie gdzieś, a ja najpierw się staram, a później z braku sił spędzam całe dnie w łóżku, nie chodzę do pracy i zawalam wszystko. Kiedyś cięłam się na udzie, bo wiedziałam, że zobaczy, chciałam zwrócić na siebie uwagę, chciałam żeby zaczął się o mnie martwić. Teraz wiem, że nawet tabletki nie pomogą, chociaż wiem gdzie leży granica przed przedawkowaniem
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.