Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Szeru

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Szeru's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam. Mam 22 lata. Od dłuższego czasu w mojej głowie pojawiają się myśli które nie chcą z niej wyjść, a jak już staram się o nich nie myśleć to robią się coraz gorsze. Mianowicie cały czas myślę o tym, że mój narzeczony może ulec jakiemuś wypadkowi, albo może mu się coś stać jak nie ma go w domu. Obojętnie, czy jest w pracy, czy ze znajomymi, czy nawet jak pójdzie do sklepu. Nie mam pojęcia jak mam się ich pozbyć, bo tak często o tym myślę, że przechodzi to już w czyny. Za każdym razem jak wychodzi z domu muszę patrzeć przez okno, czy na 100% nic mu się nie stało, czy nikt go nie zaczepił. Chodzi na 3 zmiany i czasami mimo, że mam na 12h do pracy to wstaje o 5 rano i obserwuję go cały czas. (na przeciwko okna jest przystanek na którym czeka na podwózkę do pracy). Po czym jak jest już poza moim zasięgiem to cały czas myślę, czy na pewno jest bezpieczny. Ciężko z tym funkcjonować, bo nie mogę się na niczym innym skupić. Czasami dzwonię do niego co godzinę. Nie mam pojęcia, czy może to przejściowe, czy mi to minie. Wcześniej tak miałam z moimi rodzicami ale nie w takim stopniu. Rozmawiałam z nim ale stwierdził, że jestem ostrożna po prostu. Bardzo proszę o jakąś radę, albo może ktoś już to przechodził, albo ma podobnie. Nie wiem, czy zacząć inwestować w psychologa.. Z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.