Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Bibi

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bibi

  1. Dzień dobry, nazywam się B, miło mi Was poznać. Urodziłam się w Polsce lecz moi rodzice i ja jesteśmy z Kaukazu, mam 25 lat. Czuję, że w ostatnim czasie moja psychika bardzo i to bardzo dobrze współgra ze mną jak nigdy dotąd. A to wszystko od momentu gdy wyprowadziłam się od rodziców. I może tu zatrzymajmy. Gdy się urodziłam mój ojciec stawiał bardzo dużą różnice pomiędzy mną a siostra, kochał ją po prostu bardziej ( dziś już obie na równi). Powodem tego, że kochał ją bardziej było to, że po śmierci jego syna, Ona była pierwszym dzieckiem. W związku z tym mnie nigdy nawet nie powiedział, że mnie kocha. Dawniej był bardzo złym człowiekiem... Był alkoholikiem, katował mamę, siedział długie lata nawet w więzieniu.. Mama, mama była i jest aniołem lecz Ona nie dawała sobie rady z tym wszystkim ( żyliśmy bez dokumentów, bez pracy) jedynie była szkoła. Nie raz po kilka dni piliśmy samą herbatę by nie czuć głodu. Na szczęście gdy skończyłam 18 lat w tym samym miesiącu poszłam do pracy, i oczywiście dalej się uczyłam. Miałam mnóstwo energii (przynajmniej mnie się tak wydawało). Po czasie siostra również znalazła pracę lecz tonęliśmy w długach... Bardzo i to bardzo dużych. Moja mama zawsze nas prosiła byśmy coś my z siostrą wymyśliły ponieważ Ona nie ma sił. I pewnego dnia wzięłam bardzo duży kredyt w banku by nas wyciągnąć z długów. (Tata już nie pił i nie bił mamy ) Gdy oddałam mamie pieniądze mama kupując towar do sklepu wiosła tym większe długi niż były. Lecz dalej było wszystko w porządku ze mną. Ponieważ pracowałam i wiedziałam, że dam radę spłacić ten dług, lecz później wzięłam kolejny kredyt by inny dług spłacić. I w pewnym momencie straciłam pracę, ojciec wylądował w śmiertelnym stanie w szpitalu, długi zostały.. I tak cały rok zleciał. W następnym roku ojciec znów wylądował w szpitalu i ja dalej nie miałam pracy (nikt mnie nie chciał zatrudnić). Gdy przyszedł kolejny rok to na szczęście ojciec zdrowy lecz moja bliska przyjaciółka zmarła na raka krwi i siostra wylądowała w szpitalu, nagle pandemia, wojna na ojczyźnie mojej, brak pracy i pisma od komorników nagle... Przez to wszystko nie czuję radości z rzeczy materialnych, z relacji z chłopakiem z którym się poznałam, nie potrafię nic dokończyć co zaczęłam, nie czuję, że mi przykro, nie stroje się jak dawniej, lecz psychicznie czuje się bardzo dobrze ( naprawdę). Jestem spokojna, mniej nerwowa, uśmiechnięta i to wszystko szczerze lecz powyższe rzeczy mnie blokują do samo rozwoju. Dawniej pracowałam w 3 miejscach, uczyłam się, imprezowałam, spotykałam się z chłopakiem i czułam radość, byłam bardzo i to bardzo ambitna i marzyłam a teraz marzę by to wszystko wróciło do mnie. To wszystko zaczęło się od śmierci mojej przyjaciółki mniej więcej w tym okresie. Proszę pomóżcie mi wrócić do siebie. Przeszłam bardzo dużo w życiu a zniszczyły mnie moje długi i brak możliwości patrzenia w przyszłość. Pomóżcie. Z góry bardzo dziękuję za uwagę, bardzo przepraszam za haotyczne opisanie problemu.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.