Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Noemi

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Noemi's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzień dobry! Mam 19 lat, jestem kobietą, skończyłam szkołę średnią i aktualnie przygotowuje się do poprawy matury, aby dostać się na wymarzony kierunek studiów. Od czasów 1 klasy gimnazjum miewałam często depresyjne stany i samookaleczałam się. Rany zawsze były płytkie i powierzchowne, ponieważ zawsze się jednak bałam zrobić sobie coś poważniejszego, mimo tego, że czasami się zastanawiam nad zakończeniem swojego życia. Zawsze jednak wiedziałam, że nie zrobie tego. Myśli o odebraniu sobie życia nie pojawiają się już od roku, jednak stany depresyjne dalej są obecne co jakiś czas. Mam wtedy nagły spadek energii, brak motywacji do działania, mam wrażenie, że nic mnie nie czeka już w życiu chociaż czuje potrzebę spotykania się ze znajomymi i chłopakiem ( co też robię ). Od 3 lat pojawią się u mnie nagłe napady gniewu, w sekundę, z powodu błachej rzeczy denerwuje się do tego stopnia, że zaczynam płakać i krzyczeć nerwowo po czym ten stan sam przechodzi. Od 3 miesięcy objawy te zaczynają się uspokajać (w sensie takim, że nie krzycze i nie płacze panicznie, jednak gniew jest bardzo nasilony i potem nagle sam mija). Jestem też osobą, która ma bardzo wysoki poziom stresu. Potrafie się stresować nawet tym, że karta mi nie działa, wszystko biorę sobie do serca aż za bardzo, stresuje się też często bez powodu. Stres czasami przemienia się w gniew bądź taki depresyjny stan. Ostatnią rzeczą, która u mnie występuje ( od jakoś 2 lat) to nagłe zmiany nastroju. Gdy jestem szczęśliwa nagle potrafie w sekundę być smutna i załamana, żeby po 15 minutach znowu być szczęśliwa, potem żeby stać się obojętna a na końcu znowu smutna. Oczywiście jest to przykład, jednak właśnie zmiany te są nagłe, nawet po kilku minutach, bez żadnego wyraźnego powodu. Jeszcze dodam, że często, gdy następuje jakaś zmiana planów np. mój znajomy mówi, że nie może się ze mną spotkać w umówiony dzień, ja mam wrażenie, że on tak mówi specjalnie (chociaż to mój przyjaciel od wielu lat), że to tylko jakaś wymówka, czuje, że nie wiem co mam robić i, że nie ma żadnego wyjścia. W takiej chwili zawsze rozmawiam z partnerem, który mi mówi, żebym umówiła się na następny termin i znajduje mi wyjście z sytuacji. Czy jestem w stanie poradzić sobie z tym problemem sama wraz ze wsparciem bliskich? ( Boje się iść do specjalisty osobiście, a nie stać mnie na płatne wizyty online..) Co robić, żeby pracować nad tym stresem, gniewem, zmianami nastroju? Czy to może być zaburzenie psychiczne?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.