Mogę napisać Ci tylko tyle że rozumiem Twój strach. Jestem po rozwodzie od ponad trzech lat i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Za nim podejmiesz ostateczne kroki, może spróbuj pójść z mężem do terapeuty, oni wiedzą jak pokierować rozmową. Samotność wynika z braku szczerej komunikacji między wami,tak sądzę. Strach nie pomaga ale życie mamy jedno. Trzymam kciuki