Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Mary

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mary

  1. Mam 22 lata, studiuję. Mam kilka lat starszego narzeczonego. To była miłość jak z bajki. W zasadzie nadal taka jest, nigdy nikogo nie kochałam tak bardzo jak jego. Jest dla mnie dobry, opiekuńczy, wspierający. Jedyna przeszkoda w naszym związku jest odległość. Mieszkamy na dwóch różnych kontynentach, zmieni się to za rok. Ostatni raz widzieliśmy się prawie rok temu, przez pandemie i wstrzymane loty. I przez najbliższe conajmniej pół roku nie zapowiada się żeby się to zmieniło. Jest mi z tym bardzo ciężko. Ale do rzeczy. Zawsze byłam bardzo lojalna osoba, gardziłam ludźmi którzy zdradzają. Jednak pare miesięcy temu, napisał do mnie daleki znajomy, z reszta żonaty. To była luźna rozmowa, ale potem on zaczął flirtować. Gdybym mogła cofnąć czas ucielabym to wtedy. Nie sądziłam ze tak się to potoczy. Ale myślałam ze to tylko zwykle pisanie, taki czysto słowny flirt. Jednak on potem zaczął nalegać na spotkanie, a konkretnie na seks, ja nie chciałam się zgodzić. Ale przyjechał. W jednym celu. W ostatniej chwili powiedziałam mu ze nie wiem czy tego chce, ale on to zbagatelizował. Powtarzał ze to tylko jednorazowa akcja, nikt się nie dowie. Po pół godzinie wyszedł, a ja zostałam z ogromnymi wyrzutami sumienia, do tego stopnia ze choć nie jestem gorliwa katoliczka to od razu poszłam do kościoła się wyspowiadać. Nie powiedziałam narzeczonemu o tym, wiem ze byłby to dla niego ogromny cios i bol, był to z reszta powód rozstania z jego była. Wiem ze by mi tego nie wybaczył i sam nie mógłby się pozbierać. Całkowicie zepsułoby to nasz związek, a tego bym nie przeżyła. Tak strasznie go kocham. Strasznie żałuje tej zdrady, z reszta było to czyste zaspokojenie potrzeb seksualnych, nie miałam i nie mam do niego żadnych uczuć. Nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów. Nie wiem co we mnie wstąpiło ze się tego dopuściłam. Wiem ze to był pierwszy i ostatni raz, nigdy już się czegoś takiego nie dopuszczę. Od tamtego czasu brzydzę się sobą, mam straszne wyrzuty sumienia, nie wiem co mam zrobić. Czuje się jakbym już na nic dobrego nie zasługiwała. Bardzo proszę o radę.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.