Cześć, potrzebuję jakiejś porady, wsparcia i po prostu się wygadać. Zawsze miałam złe relacje z rodzicami. Już od dziecka wolałam spędzać czas sama niż z nimi, chociaż nie chodziłam do przedszkola i jedynymi osobami, z jakimi miałam kontakt byli oni i dziadkowie, którzy się mną opiekowali, jak rodzice byli w pracy. Sytuacja pogorszyła się, kiedy byłam nastolatką. Doszły szantaże (np. idź do bierzmowania, mimo że jesteś od wielu lat ateistką, bo inaczej stracisz ,,przywileje''), szantaże emocjonalne (zrób coś, co mi się nie podoba, to nie będę się do ciebie odzywać przez x czasu), manipulacje,