Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

NatMag

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

NatMag's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam nazywam się Natalia mam 23 lat. Problem polega na alkoholizm mojego partnera mamy syna 3,5 roku. Ale może zacznę od początku on pił odkąd pamiętam tłumaczył to że jest poszukiwany pójdzie siedzieć. I poszedł w 2016r na 3 miesiące wyszedł na dozór elektroniczny wtedy nie pił lecz gdy się skonczylo zaczął pić znowu. I tak jest do dziś. Mój były chłopak bo czasem pisałam z nim o moich problemach dawno temu mówił mi żebym go zostawiła bo zmarnuje mi życie. Czasem dochodziło między nami do przemocy ale niestety on jest silniejszy. Rok temu z powodu nie płacenia za wynajem odłączyli nam prąd wyprowadziliśmy się z wioski do miasta no i po 2 miesiącach on nie był w stanie zapłacić przeprowadziliśmy się do moich rodziców ale tu też problem on nic się nie dokłada. Ja obecnie nie pracuję mam długi w które mnie wciągnął i sama spłacam. Ciągle nie ma go w domu bo pracuje na alkohol jeśli jest to śpi albo wychodzi do kolegów. Dla nas nie ma czasu nie potrafi zająć sie synem bawić czy wyjść na wspólny spacer. Nie potrafi też z nim rozmawiać reaguję nerwowo. Nie kocham go czuję do niego obrzydzenie nawet nie mam ochoty na sex on robi to przemocą lub jak śpię. Boję się go bo wiem że potrafi być agresywny. Boję się również że zostanę bez środków do życia. Z moim byłym spotkałam się kilka razy doszło do pocałunku ja coś do niego czuję. Proszę o radę nie wiem co mam robić. Jak porozmawiać chcę go zostawć i ułożyć sobie życie na nowo nie chcę skończyć jak moja mama z alkoholem. Proszę o radę wtorek 17.11, 20:53 NatMag A jeszcze dopisze coś mi nic nie wolno wyjścia zabronione, sprawdzanie telefonu. Ale jak on mógł iść sam na imprezy po których wracał nad ranem. Ja jedzialam szukałam, płakałam nie spałam czekałam kiedy wróci teraz od jakiegoś czasu mi nie zależy nie obchodzi mnie to i lepiej się czuję gdy go nie ma. Zauważyłam że gdy jest w domu jestem nerwowa. Mi zdążyła się jedną sytuacja gdzie wróciłam koło 3 w nocy gdy tak mnie zdenerwował zaprosił kolegę i pili jak zasnęli Ja zdecydowałam że też się napiję może zapomnę o problemach. Poszłam i spotkałam mojego byłego bo akurat obok mieszkałam namówił mnie abym poszła z nim do jego kolegów. I tak się stało piliśmy. Do pory gdy nie zauważyłam nieodebranych połączeń od prawie całej rodziny. Wszystkim rozpowiedział że zaginełam i podobno chodził z nożem po osiedlu. Jak widać jest niewolnikiem i nic nie mogę.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.