Brunetka

Jestem w związku 7lat.nigdy nie zdradziliśmy się nawzajem. Mój facet jest raczej osóbą introwertyczną, zamknięta, często wpadającą w stan obniżonego nastroju. Jest przystojnym, młodym utalentowanym człowiekiem, niestety leniwym że skłonnościami do alkoholu. Od zawsze podobał się innym dziewczyną, zawsze walczyłam z zazdrością dość skutecznie bo nie dawał mi ku temu powodu. Nie wchodzi raczej w relacje z innymi kobietami. Mieliśmy jednak kryzys parę miesięcy temu. Wyjechał na wakacje z dwoma kumplami i tam poznał dziewczynę (mlodszą ode mnie o 10lat). Bardzo ładną, blondynkę. Jego dwóch kolegów straciło dla niej głowę i próbowali ją poderwać jednak ona upodobała sobie mojego faceta. Próbowała go poderwać, byli razem na spacerze, na którym chciala sie z nim całować. On dał jej swoją bluze bo było już zimno i ciemno,( nie całowali się), po wyjeździe utrzymywali kontakt pisali i dzwonili do siebie. Wiem, że nie doszło do niczego więcej bo mój facet chciał jednak do mnie wrócić, jednak jestem zazdrosna o ich kontakt o to co mogło zaiskrzyć między nimi. Wiem, że to głupie ale nie mogę przestać tego analizować, przegladalam jej profil tysiac razy, porównywałam się nawet do niej. Nie wiem jak mam sobie wytłumaczyć że do niczego poważniejszego nie doszło, mój facet jest porpstu przystojny i podoba się innym, a ładnych dziewczyn jest cała masa na kuli ziemskiej.. Zawsze byłam chorobliwą zazdrośnicą, nie wiem jak sobie z tym poradzić