Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

223345

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez 223345

  1. Witam, nie wiem czy to jest odpowiednia strona na tego typu problemy. Wielu z Was ma dużo większe kłopoty. Ale nie wiem do kogo innego mogłabym się zwrócić. Opiszę po krótce swoją historię Jakieś 5 lat temu przeprowadziłam się do większego miasta, oddalonego ok 200 km od domu rodzinnego. Mieszkałam z siostrą, nie mialam znajomych, stałej, dobrze płatnej pracy. Siostra pracowała po godzinach, byłam sama przez większość czasu. Poczułam, że chcę wrócić do domu. Kiedy wyjeżdżałam po weekendzie spedzonym u rodziców, płakałam, nie chciałam tam wracać. W końcu podjęłam decyzję o powrocie. Wróciłam po ok. 1,5 roku mieszkania w mieście. Teraz, po ok 3 latach mieszkania z rodzicami znowu czuję tę samą pustkę co wtedy, nie czuję żebym była w domu, mimo, że wtedy tak bardzo chciałam wrócić, nie czuję, że to jest moje miejsce. Chciałabym się usamodzielnić, zacząć spełniać marzenia. Rozwijać się. Mam pracę po znajomości, zarabiam najniższą krajową, zaczęłam studia, czuję, że chciałabym zmienić pracę. W moim miasteczku, koło którego mieszkam nie ma szansy na rozwój. Studiuję w tym mieście, w którym wtedy mieszkałam. Trochę z wygody (mam gdzie nocować) a trochę czułam, że tego chce, tego miasta. W międzyczasie jak odwiedzałam siostre, poznałam jej znajomych, z którymi mam kontakt i lubimy się nawzajem. Jak już mówiłam, zaczęłam studia, zaocznie, za które muszę płacić, przy najniższej krajowej ciężko się utrzymać, wystarcza od 1 do 1. Mimo, że mieszkam z rodzicami i jestem samotna. Zaczęłam czuć się przytłoczona, nieszczęśliwa. Wiem, że w obecnej pracy nie rozwinę skrzydeł. Nie mam szans na awans. Pomyślałam, że chciałabym pracować z językiem obcym, takie też zaczęłam studia, filologię. Ostatnio będąc na zjeździe na studiach, szlam po mieście, w którym wtedy mieszkałam i czułam spokój, swobodę, może nawet radość. Wracając do domu czułam lekki smutek. Pomyślałam, że może powinnam spróbować jeszcze raz, dać szansę temu miastu. Mogłabym znaleźć pracę z językiem, zarabiać więcej i spełniać marzenia, rozwinąć skrzydła, wesprzeć finansowo siostre mieszkając u niej. Mam mętlik w głowie. Co powinnam zrobić. Rozum podpowiada, że powinnam wyjechać bo tu nic mnie nie czeka. Nie mam nic Mieszkania, dobrze płatnej pracy. Mam bliskich ale tam też mam siostrę. Ale nie wiem czego chce serce. Z jednej strony rodzina jest dla mnie ważna i chciałabym być blisko. A z drugiej czuje, że chciałabym wyjechać. Nie wiem co robić. Jak podjąć decyzję? Przepraszam, że tak chaotycznie, ale mam naprawdę wielki mętlik w głowie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.