Jestem 21 letnia dziewczyna chciałam po prostu powiedzieć że od 14 roku życia zmagam się ciągłym smutkiem przez sytuację w moim życiu i ciężko mi czasami poradzić sobie samej , nie mam chęci do kontaktu z ludźmi, brak apetytu i mogłabym cały czas leżeć w pokoju i płakać jedyne co czasami mnie uspokaja to muzyka ale nie zawsze albo po prostu płacze dopóki nie zasnę, chciałabym się doradzić czy ciągły smutek i brak chęci w braniu udziału w czynnościach codziennych coś wnioskują? Boję się iść do psychologa wiec chciałabym wstępnie się dowiedzieć tutaj