Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

piotras

Użytkownik
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez piotras

  1. Stary odpierdol się od niej. Ma rodzinę,kim ona jest. Daj im żyć! weź się w garść chłopie,tyle tego po świecie chodzi a Ty małżeństwa rozbijasz-ogarnij się!!!! Zawalcz o siebie nie krzywdząc innych. powodzenia pozdrawiam
  2. Cześć. Albo Ciebie kocha albo nie. Nie chcę Cię dołować,ale albo Ty albo one. Może nie takiej rady Tobie powinienem udzielić,ale no cóż- sprawdzałaś na google lokalizację? Co do minuty pokazuje gdzie był-wchodzisz w jego telefonie na google mapy i tam jest jego aktywność-każdy dzień minuta po mnucie gdzie byl. Podobnie aktywność używania aplikacji,np GG,FB... może wyjdzie,że jest ok. czego Ci życzę. Starszą córkę pierd... w łeb i po sprawie a tak naprawdę daj jej do zrozumienia,że nie jest pępkiem świata,no nie daj się i porozmawiaj o tym z partnerem. powodzenia pozdrawiam
  3. Cześć aagg. Twój mąż zapewne jest zazdrosny o Ciebie. Mam podobną sytuację w rodzinie. Szwagier trzyma żonę w złotej klatce. Z nikim nie może pogadać. Do nas może przyjechać,ale jest jeden warunek: przyjdzie jakiś kolega,to jedziesz do domu. Chore to na maxa. Nie rozumiem tego. Szwagier potrafi się przez tydzień nie odzywać,heh... jak z kimś pogada. Ale jeżeli nie ma żadnych pretekstów do focha,to jest mega kochającym mężem,kupuje prezenty,jeżdżą do kina na żarcie itd. Może ogranicz na początek swoje kontakty ze znajomymi,zobacz co będzie się działo. Dajesz mu pretekst do zazdrości a on się odwdzięcza i robi Ci na złość,bo myśli że i Ty będziesz zazdrosna. No puknij się w główkę i porozmawiaj z nim tak mega szczerze o co kaman. Albo Ci takie życie odpowiada w złotej klatce,albo nie i wolisz koleżanki i kolegów. Zastanów się dobrze czego chcesz aagg. Powodzenia. pozdrawiam
  4. Cześć Kotuś. Mam podobną sytuację od ponad miesiąca. Ciągle gdzieś siedzi w głowie,że nadal pisze itd. To jest chore,że tak myślimy i nie mamy na to wpływu. Cały poprzedni tydzień było ok. a dzisiaj jak mi nie odpisała na sms'a i się tłumaczyła,że przed komputerem była zawalona pracą i nie miała chwili aby wysłać głupiego emotka,to mi się przykro zrobiło-bo do innych zawsze znajdywała czas,nawet na rozmowy i jest mi smutno. Pousuwaliśmy wszelkie komunikatory,konta w portalach społecznościowych i można bez tego żyć. Ale w mojej psychice porobiło się coś złego. Nie robimy niczego złego ich szpiegując-to ich zasługa,dali nam ku temu powody i moja żona to rozumie. Tylko moje huśtawki nastroju ją ranią a ja nie potrafię udawać,że wszystko jest ok. Pogadaj z nim i wierz mi,że jeżeli będzie chciał się zmienić,to zrobi to. Między nami było naprawdę ponuro-nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać,przytulić się do siebie,dotykać się a teraz całuję ją gdzie popadnie-jak jej nie widzę pół godziny to tęsknię,szykuję wszystkie posiłki,sprzątam,czule do niej mówię,dużo się kochamy itd. i to pomimo tego co mi zrobiła,bo ją bardzo kocham. Niestety przechodzą mnie myśli,że nie dam rady albo że ona nadal mnie okłamuje i myślałem tydzień temu o rozstaniu Ale nie poddam się i nie dla dzieci ale dla nas,dla naszej miłości i mam nadzieję,że wystarczy mi sił i psychika wyzdrowieje. Życzę Tobie powodzenia Kotuś, nie poddawaj się-walcz do końca.... pozdrawiam
  5. Witam. Mam na imię Piotr, mam 44 lata i trafiłem tutaj z powodu ostatnich problemów małżeńskich. Szukam zrozumienia i pomocy w rozwiązaniu moich problemów. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
  6. Witam. Miesiąc temu żona wróciła do domu późnym wieczorem,co mnie zaniepokoiło,bo jechała o 10 rano do skarbówki i tak długo tam była? Wszedłem jej do toalety a ona zmienia majtki mówiąc-no co popuściłam a wymalowana była,że ho ho. Położyła się do łóżka a ja sprawdziłem w toalecie bielizne i znalazłem koronkowe pachnące majty,więc idę i się pytam-co to? Od słowa do słowa i wyszła. Wróciła po ok.1godz. i mówi,że była u kolegi 150km. od naszej miejscowości. Pisała z nim na GG, whatsapie,dzwoniła do niego itd. od jakiegoś czasu i pojechała z nim tylko pogadać,itd. Wybuchła awantura podczas której powiedziałem,że już nie chcę z nią być i wtedy dopiero się zaczęło-wpadła w chisterię,tak że rodzice musieli po nią przyjechać. Wychodząc z domu powiedziała abym ją spakował. Pojechała do swoich rodziców a ja rankiem przeszukałem jej auto a w torbie znalazłem sexowną bieliznę. Spakowałem jej rzeczy. Tego samego dnia napisałem jej,że serce mi złamała a ona,że dlaczego nie chcę z nią rozmawiać,że mnie nie zdradziła i że mnie kocha. Przyjechała na rozmowę i przeczytałem jej korenspondencję z tym typem i wyszło,że kilka dni wcześniej też u niego była,niby sexu nie było,on też po przejściach i miał dziewczynę,ale tematy bzykania przeplatały się na okrągło. Niby wyczytałem,że do niczego nie doszło i postanowiłem jej wybaczyć. Miała z nim nie utrzymywać kontaktu i choć mi to obiecała,to ją przyłapałem trzy razy. Sprawdziłem jej bilingi,lokalizacje gdzie była i już rok wcześniej zrobiła sobie dwa takie wypady do dwóch innych gości z którymi pisała,ale tam jednemu się nie spodobała a drugi niby nie przyszedł. W tym czasie odeszła ode mni na trzy dni i wróciła,bo mnie kocha a ja o niczym nie wiedząc przyjąłem ją. Na GG flirtowała z dziesiątkami facetów,ufałem jej bezgranicznie-mówiła ,ze dla żartów sobie pisze. Udało mi się wejść na jej GG i masakra o czym pisała. Na początku mówiła,że była tylko u jednego,później przyznała się do dwóch pozostałych wyjazdów jak ją podszedłem. podejrzewała jedną z naszych koleżanek,że mi powiedziała ale pokazałem jej na kompie,że lokalizacje sprawdziłem plus bilingi-zawsze jechała daleko. Od dłuższego czasu nam się nie układało,nie potrafiliśmy rozmawiać,ciągle tylko odpisywała istotkom na GG.Minął już miesiąc a ja niby jej wybaczyłem-porozmawialiśmy od serca i czuję,że mnie kocha i ja też ją kocham ale nie ogarniam mojej głowy. Ciągle widzę jak pisze do innych,choć RACZEJ tego nie robi. Ciągle widzę co wcześniej przeczytałem. Gnębi mnie to,że dla mnie się nie stroiła,nie kupywała sexownej bielizny. Dla nich nawet się odchudziła. Przez taki długi czas mnie okłamywała,że nie ufam jej ani trochę. Jest dobrze między nami,jest nawet lepiej niż było na początku,ale nie ogarniam tego psychicznie,czuję że nic z tego nie wyjdzie,że znowu mnie kłamie... Rozmawiamy na te tematy,ale cierpimy oboje przez te gadanie. Do psychologa się zapisałem,może to mi pomoże. Głowa mi pęka w szwach,codziennie jest gorzej z moją psychiką. Pousuwaliśmy nasze konta na portalach społecznościowych,komunikatory itp. Mogę przeglądać jej telefon kiedy chcę,pracujemy w tej samej firmie. Teraz jest pięknie,kochamy się czule,przytulamy się,chodzimy na kijki,długie spacery,ale te ciągłe slajdy z jej komunikatorów i powiązanie jej zachowań wobec mnie kiedy dzwoniła do niego itd. mi lasuje mózg. Mam wahania nastroju,drgawki i czasami się zdarzają triki twarzy. Kocham ją bardzo i ona też mnie bardzo kocha-tak mówi. Co tu robić?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.