Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

golden123

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez golden123

  1. Witam serdecznie Chciałbym podzielić się problemem który siedzi w mojej głowie od jakiegoś roku . Mianowicie przed ślubem dostałem dom w stanie surowym od moich Rodziców . Dom 150 metrów , działka 9 arów , małe miasteczko , dosyć ciasna zabudowa miejska (osiedle)Niestety u mnie od jakiegoś czasu występuję problem dziwnej natury , po prostu nie chce mi się wracać do tego domu ( tego miejsca) , nie chce mi się nic w nim robić , nic mnie nie cieszy . Większą przyjemność sprawia mi wykoszenie trawy u teściów czy u rodziców niż u mnie we własnym domu. Bardzo mnie to wkurza że działka jest mała , ciągle są tam jakieś problemy co nie chciałbym zrobić to jest problem , działka jest wąska i na dodatek ze spadem. Po prostu czuję się obco we własnym domu , to dziwne uczucie zżera mnie od środka od jakiegoś czasu . Bardzo często jeżdżę do mojego kuzyna , czy też znajomych , tam jest miejsce na wszystko , na altanę , na huśtawkę dla dzieci , na drzewka owocowe . Ostatnio zdarza mi się jeździć samochodem obok innych działek moich Rodziców , te działki są duże , prosty teren i tak sobie wyobrażam jakby właśnie w tym miejscu stał nasz dom . Ja wiem że dostałem od moich Rodziców bardzo dużo , moi niektórzy znajomi mogą tylko pomarzyć o tym co ja dostałem , ale ostatnimi czasy naprawdę to uczucie obcości we własnym domu bardzo mnie zżera . Nie rozmawiałem z Żoną na ten temat , ostatnio ponownie coś robiliśmy i jak zwykle były problemy , i rzuciłem tak w nerwach że ja najlepiej sprzedałbym ten dom i wybudował się na większej i równej działce , żona powiedziała że jesteśmy młodzi i wszystko przed nami , ale oczywiście nie rozmawiałem z nią więcej na ten temat , powiedziałem to tak w nerwach. Dom moglibyśmy wystawić na sprzedaż ale podejrzewam że moi Rodzice odebrali by to bardzo źle , nawet w sytuacji gdybyśmy im oddali pieniądze które oni włożyli w tą budowę , boję się że po prostu wbiłbym im sztylet w serce , z drugiej strony mogliśmy z żoną powiedzieć że np nie chcemy mieszkać w tym domu i podziękować im wtedy jak chcieli nam ten dom dać. Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i chciałby się mi jakoś pomóc. Naprawdę pierwszy raz mam takie "uczucie" które niestety nie mija .
  2. Witam serdecznie To jest mój pierwszy post na forum , mam nadzieje że umieściłem go w odpowiednim dziale - jeśli nie bardzo proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu . Postaram się w skrócie opisać mój problem. Do 14 roku życia mieszkałem w bloku w małym miasteczku , następnie wyprowadziliśmy się z całą rodziną do domu na wieś która była 5 km od miasteczka. W nowym domu mieszkałem 14 lat , następnie wyprowadziłem się do żony której dom jest również w tej samej wiosce, tam mieszkaliśmy dwa lata . Moi Rodzice dużo wcześniej kupili działkę w tym miasteczku w którym mieszkaliśmy 14 lat , działkę uporządkowaliśmy i moi Rodzice postanowili że zaczną tam budowę domu . Nie było określone czy to będzie dom dla mnie czy mojego młodszego brata. Nie rozmawiali ani ze mną ani z bratem np na temat projektu domu itp. Nie spytali się nas czy będziemy chcieli tam mieszkać czy nie. Uznaliśmy z bratem że może będą chcieli ten dom sprzedać z zyskiem. Dom ma 150 metrów + oddzielnie garaż , działka to 9 arów. Dom jest typowo w zabudowie osiedlowej. Tak jak wcześniej wspomniałem po ślubie mieszkaliśmy u mojej żony , po ślubie nagle moi Rodzice powiedzieli że ten dom dadzą mi i mojej żonie , z perspektywy młodego małżeństwa ucieszyliśmy się . Pomyślałem sobie kiedyś już mieszkałem w tym miasteczku więc będzie ok , miałem obawy co do żony , ponieważ to by była jej pierwsza wyprowadzka w życiu , ale ona też się ucieszyła . Niestety u mnie od jakiegoś czasu występuję problem dziwnej natury , po prostu nie chce mi się wracać do tego domu ( tego miejsca) , nie chce mi się nic w nim robić , nic mnie nie cieszy . Większą przyjemność sprawia mi wykoszenie trawy u teściów czy u rodziców niż u mnie we własnym domu. Bardzo mnie to wkurza że działka jest mała , ciągle są tam jakieś problemy co nie chciałbym zrobić to jest problem , działka jest wąska i na dodatek ze spadem. Po prostu czuję się obco we własnym domu , to dziwne uczucie zżera mnie od środka od jakiegoś czasu . Bardzo często jeżdżę do mojego kuzyna , czy też znajomych , tam jest miejsce na wszystko , na altanę , na huśtawkę dla dzieci , na drzewka owocowe . Ostatnio zdarza mi się jeździć samochodem obok innych działek moich Rodziców , te działki są duże , prosty teren i tak sobie wyobrażam jakby własnie w tym miejscu stał nasz dom . Ja wiem że dostałem od moich Rodziców bardzo dużo , moi niektórzy znajomi mogą tylko pomarzyć o tym co ja dostałem , ale ostatnimi czasy naprawdę to uczucie obcości we własnym domu bardzo mnie zżera . Nie rozmawiałem z żoną na ten temat , ostatnio ponownie coś robiliśmy i jak zwykle były problemy , i rzuciłem tak w nerwach że ja najlepiej sprzedałbym ten dom i wybudował się na większej i równej działce , żona powiedziała że jesteśmy młodzi i wszystko przed nami , ale oczywiście nie rozmawiałem z nią więcej na ten temat , powiedziałem to tak w nerwach. Dom moglibyśmy wystawić na sprzedaż ale moi Rodzice odebrali by to bardzo źle , nawet w sytuacji gdybyśmy im oddali pieniądze które oni włożyli w tą budowę , boję się że po prostu wbiłbym im sztylet w serce , z drugiej strony mogliśmy z żoną powiedzieć że np nie chcemy mieszkać w tym domu i podziękować im wtedy jak chcieli nam ten dom dać. Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i chciałby się mi jakoś pomóc. Naprawdę pierwszy raz mam takie "uczucie" które niestety nie mija .
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.