Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

misia543

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez misia543

  1. Dzien dobry, Nie mam ochoty wstać z łóżka, od dłuższego czasu, tj.: około trzy cztery miesiące nie mam ochoty nawet posprzątać domu, robię to kiedy juz jestem zmuszona, np: goście.Wczoraj zostawił mnie narzeczony, to mój pierwszy poważny związek, bylismy razem od 4lat. On starszy 6lat ode mnie. Starania o dziecko, które się nie udały przez dwa lata starań, przez to frustracja, nerwy, lęk i bardzo się tym przejęłam i zaczęłam wyżywać psychicznie na narzeczonym (mówiłam że nic nie umie, dołowałam), wyznaczona data ślubu, obietnice, wspólne mieszkanie z moimi rodzicami. Niestety czasem ma tak, że pije (ale ostatnio raz na tydzień lub dwa) i zostaje u swoich rodziców na noc, bo tam też pracuje. Za jego namową kilka dni temu odeszłam z pracy. Wczoraj kiedy wrócił do domu po południu i stwierdził że jednak nie mamy wspólnych pieniędzy (umawialiśmy się, że wszystko wspólne) puściły mi nerwy i go uderzyłam drewnianą częścią lustra delikatnie w plecy potem pomidor na bluzkę i krzyczałam, że jak śmie do mnie takie rzeczy mówić skoro były poważne rozmowy i ustalone wszystko. Obraził się i chcial wyjść, zamknęłam drzwi wyjęłam klucz, krzyczał, więc przyszła moja mama i otworzyła, przepychaliśmy się trochę ale wyszedł, ja za nim i nie pozwalałam wyjść z domu, bałam się, że znów zerwie ze mną, przepychaliśmy się gdy chciał wejsc do auta odjechać, tak bardzo go kocham, że bałam się że odejdzie, że nie uratuję tego jak pozwolę mu odjechać. Stwierdził, że to koniec, nie pierwsza taka sytuacja i się mnie boi. Proszę o pomoc, muszę go odzyskać, jest całym moim światem, wiem że to wymaga pracy nad sobą, ale zrobie wszystko by nad sobą panować, by nigdy nie podnieść ręki na ukochanego i zacząć go wspierać. Bo boję się, że tym razem mówił poważnie, muszę coś zrobić by odzyskał wiarę we mnie i naszą przyszłość, aby się nie bał, że mogę go uderzyć, upokorzyć, żeby nie odwoływał naszego ślubu, który jest za półtora roku, serce mi pęka.... Z góry bardzo dziękuję za pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.