Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

BigBen

Użytkownik
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BigBen

  1. Tak zrobię bardzo dziekuje za pomoc
  2. obawiam się tego że wszyscy na mnie patrzą i caly czas mnie obserwują ,to samo tyczy się Mijania znajomych , Jak tylko wyjdę z domu odrazu pierwsze na co zwracam uwagę to swój chód, rozglądam się czy nikogo nie ma i czy nikt mnie nie obserwuje , cala moja uwaga jest skupiona na tym jak idę a ciało jest gotowe do ucieczki lub do może obrony sam nie wiem jak to opisać. Wszystko zaczęło się tutaj w Anglii, miałem 20 lat jak zacząłem prace ktorą załatwili mi rodzice mojej byłej narzeczonej , jako ze poreczyli za mnie byłem zobowiązany żeby dawać z siebie wszystko i też czułem z tego powodu presję. Nie znałem języka rodzina byla daleko . Mama była chora na raka , do tego też miała problemy z nadużywaniem alkoholu i mysle ze to wszystko gdzieś we mnie siedzi i jakoś nie potrafię sobie poradzić z tym natłokiem tego wszystkiego. Nie wiem czy to co napisałem może mieć jakiś związek . Ogolnie okres kiedy to wszystko się zaczęło byl ciężki Jeszcze z jakies 2 lata temu było ze mną naprawdę źle mialem nawet myśl samobójcze , m ataki paniki na ulicy , czasami przed wyjściem z domu . Ale jakoś nigdy się nie zamykalem przed światem i starałem się wychodzi choćby do sklepu. Poprawa nastąpiła po zmianie pracy , ataki paniki minęły , depresja jeżeli wgl ja mialem tez . I teraz skupiam się na sobie i samorozwoju ale to ze chodzę cały sztywny i przestraszony naprawdę utrudnia mi życie. Z charakteru jestem osoba która rzuca się na głęboką wodę , i wyskakuje w sytuacje które są dla mnie stresujące
  3. Uzupełniając poprzednią wypowiedź jestem mężczyzną w wieku 25 i jestem pewny że to problem natury psychicznej i wskazuje na to fakt iż problem pojawia się po wyjściu z domu jak jetem na zakupach i w różnych sytuacjach społecznych, szczególnie jak mijam jakiś znajomych strasznie się wtedy denerwuje
  4. Dziekuje za odpowiedz :). Jestem pewny że fizycznie nic mi nie dolega poprostu mam problem z psychiką. W tamtym okresie byłem bardzo podatny na wszelki opinie na mój team i brałem wszystko do siebie az za bardzo, dobrze pamiętam tamta sytuacje bo był to mój pierwszy miesiąc pracy za granicą i byłem bardzo zestresowany tym wszystkim i wtedy usłyszałem za plecami jak dwie panie zwróciły uwagę na mój chód i od tamtego momentu wszystko się zaczęło. Coraz więcej stresu ataki lęków, doszło do tego że bałem się pójść do sklepu. Przed tym incydentem nigdy nie miałem żadnych problemów byłem bardzo pewny siebie i naprawdę nie mam pojęcia jak taka mała rzeczy mogła az tak wpłynąć na całe mnie życie . Teraz jest lepiej ale jak tylko opuszczę dom automatycznie moje ciało i umysł przechodzi w stan skupienia tak jak bym sie czegoś bał . Chodze bardzo spięty i przestraszony , wszystkie moje myśli skupiają się właśnie na chodzie i na obserwacji czy aby napewno nikt mi się nie przygląda.
  5. Miałem podobny problem z napadami lęków i serio współczuję. W moim przypadku zmiana pracy i otoczenia bardzo pomogła i dzisiaj praktycznie ich nie doświadczam . Polecam tez skupiać swoją uwagę na 1 rzeczy np medytacja
  6. Czesc wszystkim, mam pewien problem mianowicie dziwnie chodzę, tak dobrze przeczytaliscie bo od kilku lat tzn odkąd wyjechałem do Anglii zmagam się z tym problemem. Poprostu gdy tylko wyjdę z domu moja cala uwaga skupia się na chodze i na tym co pomyślą inni a to wszystko zaczęło po tym jak usłyszałem za plecami jak o mnie mówią , nie wiem jak z tego wyjść, może ktoś miał podobny problem lub wie co mi dolega ?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.