Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Wrynona

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Wrynona's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Mam nerwicę lękową, fobię społeczną, depresję i urojenia, psycholog polecił mi trening autogenny Schultza. Spróbowałam i uznałam, że kompletnie się do tego nie nadaję, tak jak zresztą od początku podejrzewałam. Przeraża mnie to, że ten trening ma wprowadzić człowieka w stan podobny do hipnozy, nigdy nie chciałam się znaleźć w takim stanie, od dzieciństwa budziło to we mnie niechęć i kojarzyło mi się z czymś niebezpiecznym. Gdy próbowałam wykonywać sugestie z nagrania bałam się tego co się może stać i nie mogłam się skupić, nie mogłam się zrelaksować. Gdzieś w połowie, przy i tak niskiej koncentracji do tej pory, już kompletnie nie mogłam nadążyć za głosem bo ze strachu nie chciałam tak naprawdę w to dalej brnąć. Wydawało mi się, że jako tako udało mi się osiągnąć uczucie ciężaru w nogach i rękach ale potem mnie coś zaswędziało, musiałam się podrapać i to w połączeniu ze strachem wybiło mnie z już i tak nierównego rytmu treningu. Nie wiem jak mam zrobić krok ku pokonaniu nerwicy lękowej, skoro wszystko mnie przeraża, nawet to co mogłoby mi pomóc... Jak mam wziąć się w garść, żeby mniej bać się czegoś nieznanego, obcego, może nawet niebezpiecznego w moich oczach?
  2. Dopiero będę zaczynać i chciałabym to robić tak, żeby rzeczywiście przynosiło jak najlepsze efekty. Nie ukrywam, że boję się do tego zabrać przez nerwicę lękową, ale zostało mi to polecone przez psychologa, więc dlatego chciałabym być prowadzona przez dobre nagranie/film w czasie tego treningu żeby być bardziej przekonaną do tego. Jakie filmy/nagrania by się nadawały?
  3. Nigdy się nie wyleczę, bo nigdy nie będę w stanie powiedzieć/wyrazić co mi dolega. Byłam kilka dni temu po raz pierwszy u psychologa i było tak jak się spodziewałam, czyli większości nie powiedziałam, a powiedzenia tego co powiedziałam żałuję, bo zrobiłam to jak jakiś nieudacznik. Miałam skierowanie od laryngologa, bo od dawna mam mocne problemy z oddechem i o tym trochę powiedziałam, i powiedziałam o fobii społecznej, ale nie wszystko. Na pewne pytania pojawiała się pustka w głowie i nie chcąc pozostawiać pytania bez odpowiedzi podawałam pierwsze co mi przyszło do głowy, nie bardzo zgodne z prawdą, ale też nie do końca kłamstwo. Ja po prostu nawet nie potrafię sama dojść do tego co tak naprawdę czuję, nie wiem już co mi dolega a co nie. A to co wiem to nigdy mi nie przejdzie przez usta. Nie wiem jak inni po prostu wiedzą co im jest i opowiadają to specjaliście, ja jestem pewna że wszystko przeinaczę, zapomnę przez pustkę w głowie albo w ogóle nie będę w stanie się z tego zwierzyć. Wiem że psycholog/psychiatra nie postawi mi diagnozy, jeśli ja nie wyrażę co odczuwam, a ja tego nie jestem w stanie wyrazić, bo niczego tak naprawdę nie jestem pewna, OGROMNIE wstydzę się o tym mówić albo nawet tego nie pamiętam z OGROMNEGO stresu i przerażenia. Nawet teraz nie potrafię tu wyrazić dosadnie mojego problemu, wiem, że to co tu napisałam nie oddaje tego co czuję. Nic nie jestem w stanie wyrazić, sama nie wiem co mi jest i nie mam już siły nawet próbować się na tym skupić. Dla mnie już chyba nie ma ratunku!
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.