Witam, mam 31 lat i jestem mamą dwójki dzieci, 6 i 2 lata. Od pewnego czasu martwi mnie mój nastrój. Jestem całymi dniami przygnębiona bądź zła. Zdarza mi się często płakać, mam problemy z zasypianiem, często boli głowa. Nie mam kompletnie cierpliwości do dzieci i męża. Od kilku lat (7) zajmuje się domem. Najpierw urodziło się jedno dziecko, później kolejne. W międzyczasie przeprowadzka w rodzinne strony (400 km). Chciałabym wrócić do pracy, bardzo. Z drugiej strony jak o tym pomyśle jestem przerażona, nie samym powrotem ale tym co zrobić z dziećmi, jak to zorganizować. Myślę o tym co będzie za rok i jak dam sobie radę jak córka pójdzie do szkoły. Myślę tak o każdej rzeczy, gdy mam jechać samochodem (prawo jazdy mam stosunkowo krótko - 2 lata) przy wsiadaniu do auta już myślę czy mi nie zgaśnie, czy będę miała gdzie zaparkować, czy będę musiała wyprzedzać. Ten natłok myśli jest nie do zniesienia ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Zdarzały mi się już obniżone nastroje, ale to co dzieje się ze mną teraz jest przerażające. Nie wiem co robić i gdzie szukać pomocy.