Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Koniczyna_

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Koniczyna_

  1. Czasami też rozpaczliwie chciałam uwagi, krzyczałam w środku, chciałam żeby ktoś mnie podtrzymał na duchu, powiedział dobre słowo. Zaufałam jednej osobie, zwierzyłam się, to doznałam zawód. Niestety ludzie nie zawsze potrafią zrozumieć co się dzieje, może też nie chcą. Terapeuta pewnie byłby dobrym wyborem, może kiedyś się do tego przekonasz. 

    • Podoba mi się to 1
  2. 2 godziny temu, Maximinus napisał:

    Akurat z tym ograniczonym zaufaniem to trafiłeś. Już tyle razy zostałem oszukany że po prostu nie ufam praktycznie nikomu. Nawet jeśli ktoś coś obiecuje to traktuję to z bardzo dużą rezerwą.
    Ale poza tym wydaje mi się że staram się być miły dla ludzi. Lubię pomagać, lubię sprawiać że ktoś się uśmiechnie.

    Wiesz, masz rację ale nie uśmiecha mi się płacić po 100 - 150zł za godzinę kilka razy w tygodniu nie mając pewności że i tak coś to da. Ale dobra, cięty jestem na pieniądze więc nie idźmy w ten temat.
    Wydaje mi się że po prostu ktoś na kim mógłbym polegać, ktoś komu by choć trochę zależało, ktoś z kim można by dzielić smutki i radości wystarczyłby zamiast kosztownego terapeuty ale hey, znów mogę się mylić.

     

    Wiesz, chyba masz rację. Po prostu czasem tak ciężko znaleźć jakikolwiek powód który zmotywowałby do tej "walki" z samym sobą.
    Nie omieszkam napisać. Było 


    Dziękuję @Koniczyna_ i @jasem

    Wiem, że jest ciężko. 

    • Podoba mi się to 1
  3. Cześć. Jestem kobietą, dwa lata młodszą od Ciebie, utożsamiam się z Tobą niemal co do wszystkiego, co mnie aż zdziwiło. Myślę, że rozumiem Cię jak się czujesz. Zwątpienie, bezsilność, tęsknota, czasem samotność, a czasem dosyć wszystkiego - to uczucia,które towarzyszą mi na co dzień i podejrzewam, że u Ciebie również.

    Ostatnio próbuję znaleźć w sobie siły do życia, do podniesienia się z tego stanu. Próbuję cieszyć się z małych rzeczy, próbuję doceniać choć troszkę to co mnie otacza, zaczęłam częściej rozmawiać z bliską rodziną, chociażby o pierdołach. Chcę spróbować skupić się na sobie, choć jest cholernie ciężko, chcę zacząć wierzyć, że jeśli zadbam o siebie, życie pomału zacznie się do mnie uśmiechać.

    Nie wiem czy ci to w jakikolwiek sposób pomoże. Chciałabym ci przekazać, że nie jesteś w tym sam, są inni, też tacy jak ja, którzy przeżywają podobne emocje do twoich, także obawiam się pójścia do psychologa, nie mam odwagi do samobójstwa. Są dni lepsze i gorsze, życzmy sobie jak najwięcej tych lepszych, krok po kroku, miejmy nadzieję, że będzie lepiej 😉

    Trudno jest żyć w tych czasach, ciężko jest się odnaleźć, szczególnie teraz jeszcze kiedy panuje pandemia...

    Jeśli tylko będziesz mieć ochotę do wygadania się, pisz śmiało.

    Życzę Ci, wszystkiego dobrego i tego, aby się mimo wszystko nie poddawać

     

    • Podoba mi się to 1
    • Jestem za to wdzięczny 1
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.