Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Happysad

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Happysad

  1. Cześć, mam 18 lat i niemały problem ze znalezieniem ludzi, którzy mnie rozumieją. Z góry przepraszam za chaotyczność mojej wypowiedzi jednak ciężko jest mi o tym pisać. Jestem jedynaczką i chyba nigdy nie miałam prawdziwego przyjaciela. No może w szkole podstawowej, ale po jej ukończeniu "przyjaźń" się zakończyła. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć kogoś z kim mogę pogadać o wszystkim. Z każdą kolejną szkołą miałam nadzieję, że taką właśnie osobę znajdę, jednak tak się nie stało. Za każdym razem odliczałam czas do ukończenia szkoły i zaczęcia nowej z "czystą kartą". Myślam, że to właśnie w liceum wszystko się zmieni. Przez pierwszy rok było super, nigdy nie byłam tak szczęśliwa bo praktycznie z każdym się dogadywałam. Każdy dzień tam spędzony to była czysta przyjemność. Do czasu. Po oskarżeniu mnie o coś czego nie zrobiłam wszystko się zmieniło i znowu wróciłam do odliczania czasu do końca szkoły. Chociaż to jest dopiero początek. Nigdy nie piłam alkoholu, nie paliłam u nawet piwo bezalkoholowe omijam szerokim łukiem. Taką decyzję podjęłam sama i jestem z tego dumna. Otaczają mnie ludzie którzy piją, palą i nie wiadomo co jeszcze. Niby wszystko jest okej, mam kilku znajomych jednak nie potrafię znaleźć z nimi wspólnego tematu. Dla nich ważne jest imprezowanie i pobijanie własnych "rekordów" w piciu chodź dla mnie to jest raczej sprawdzanie granicy wytrzymałości organizmu. Kilka razy byłam zaproszona na osiemnastkę i nie wiem czy wytrzymam kolejny raz. Przez większość imprezy jest mi smutno gdy patrzę na szczęśliwe pary, przyjaciół którzy świetnie się bawią a pośród nich ja, która nie ma ani chłopaka ani przyjaciela. Z trudem powstrzymuje łzy gdy o tym myślę. Wiem, że na wszystko przyjdzie czas i staram się tym nie przejmować jednak czasami przydałaby się taka osoba której mogłabym zaufać i powiedzieć co czuje. Dodatkowo przez lata spotykałam z krytyką (może nie tak ordynarną jednak tak samo bolesną). Miałam krzywe zęby i trochę nadwagi i często spotykałam sie z bolesnymi komentarzami. Teraz jest trochę lepiej, po leczeniu aparatem uwielbiam swój uśmiech i schudłam na tyle żeby w jakimś stopniu zaakceptować siebie. Czy to normalne, że ludzie którzy nie są tak przebojowi i ma inne cele i wartości w życiu mają tak ciężko? Nie wiem co robić, żeby przetrwać ostatni rok szkoły.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.