Masz powod do takiego myslenia? Czyli wiesz jaki masz problem? Chcialbys sie nim ze mna podzielic? Swoj mi ciezko opisac. Jest skomplikowany. Poprosilam o pomoc psychiatry w Holandii, poniewaz mieszkam tu na stale. Zrobilam sobie pod gorke. Jezyk holenderski i angielski ktorymi tu operuje nie sa jeszcz eprzeze mnie dobrze wyuczone. Mowie komunikatywnie, brakuje mi slow by opisac stan. Raz sie poddalam, teraz jest moja druga szansa. Trzymaj kciuki by mnie nie pokonal moj glos wewnetrzny… To jest moj problem. Jest natretny, surowy. Zabiera mi energie i chcec do zycia. Robi ze mnie tchorza i wariatke. Jestem zmeczona. Ale tez mam energie aby ciagle udowadniac ludziom, ze jest fajna. Skrajnosci i chaotycznosc to moje najmocniejsze strony charakteru. Pozdrawiam