Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

AnnaKA

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AnnaKA

  1. Witam, Od 2001 roku jestem Mezatka. Mamy dwoje dzieci,( pierwsze to ta przyslowiowa wpadka w wieku 24 lat). Od 12 lat mieszkamy w USA. Z pozoru jak sie okazalo tworzymy dobrana i zgodna pare. Jednak mamy za soba bardzo trudne poczatki o ktorych dlugo by pisac. Jednak sytuacja jaka wydazyla sie miedzy nami 20 lat temu zapadla dosc mocno w pamiec obojgu z nas. Jednak to moj maz pierwszy zareagowal tzn juz nie wytrzymal- zreszta on zawsze wszystko inicjowal, to ja bylam ta bierna osoba w zwiazku . Ta ktora skupila sie na innych rzeczach a te najwazniejsze umknely. No nic ,przechodzac do sedna - moj maz nie byl juz sobie w stanie poradzic z przerastajaca go sytuacja ( o ktorej praktycznie nigdy nie rozmawialismy). Braki komunikacyjne i blokady z przeszlosci spowodowaly ze obecnie jest na terapi. Okazalo sie ze czol sie jak zero przez caly nasz zwiazek ale jak mowi przybral maske osoby silnej i dominujacej. Dlatego pewnie sie nie zorientowalam co jest grane. W trakcie terapi do ktorej ja nie chcialam dolaczyc wyszlo kilka spraw. Mianowicie to ze twozymy zwiazek toksyczny, w co ciezko mi bylo uwierzyc. Ja raczej uwazalam ze moja ozieblosc w stosunku do meza spowodowana jest jego zachowaniem. Z kolei on uwazal ze on reagowal tak na moje. I kolo sie zamyka. Trawalismy tak do teraz. Wczoraj mielismy straszna awanture po ktorej znowu zaczelam sie usprawiedliwiac. Artykoly ktore przeczytalam daly mi jednak do myslenia ze moze to wlasnie ja jestem tym oprawca w zwiazku, tym manipulatorem. Wiele rzeczy sie zgadza z tego co czytalam. Pytanie jest takie czy ja mam wogle szanse na zmiane i czy to sie da naprawic. Czy moj maz powinien raczej uciekac jak najszybciej (zreszta temat rozwodu byl juz poruszany ale chyba oboje traktujemy to jako ostatecznosc). Czy powinnam dolaczyc do terapi mojego meza czy szukac pomocy gdzie indziej? Z gory dziekuje za pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.