Witam mam poważny problem. Jestem w związku z dziewczyna od ponad 10 lat. Historia którą chcę przedstawić jest nieprawdopodobna dla niektórych osób. Kiedy się poznaliśmy było Super, wspólne spotkania, dużo opowieści i poczucia humoru, jednym słowem Super. Po niedługim czasie od poznania siebie wyjechaliśmy na wspólny wyjazd nad morze, tylko we dwoje. Dobrze wiedziałem że to jest ten moment kiedy dojdzie do bliższego zbliżenia między nami. Pamiętam jak by to było dzisiaj bo wtedy zaczął się mój koszmar który trwa po dziś dzień. Kiedy byliśmy już w łóżku, i miało dojść do zbliżenia, Ona powiedziała, cytuję : " nie mogę tego z Tobą zrobić i nie mogę Tobie powiedzieć dlaczego ". Pomyślałem ok. może to za szybko, powiedziałem wtedy " kocham Cię nic się nie stało, powiesz mi jak będziesz gotowa ", odpowiedź była ciepła "Ja Ciebie też". Do końca wyjazdu nie zmuszałem jej do niczego czekałem aż sama wyjdzie z inicjatywą zbliżenia. Ale tak się nie stało. Wróciliśmy i nic. Pytałem dlaczego? Milczała. W końcu powiedziała mi że nigdy jeszcze nie robiła tego z facetem ale ja wiedziałem że przede mną było ich jeszcze pięciu. Więc zapytałem o to. Chyba niepotrzebnie. Zaczęła mi opowiadać że robiła im to ustami, rękoma, opowiadała ze szczegółami, ale wyznała że jet dziewicą. Zaskoczyło mnie to ale już byłem w sieci uczucia zwanego miłością i nie wiedziałem co zrobić. Postanowiłem że będę ją wspierał ale nie czułem tej miłości z Jej strony, gdy mówiłem później kocham Cię milczała, więc zapytałem "kochasz mnie" odpowiedziała że "Jednak tego nie czuję ale zależy mi na Tobie i pewnie uczucie wróci". Kiedyś znalazłem jej notes z zapisanymi sms-ami i wiem jak często wyznawała miłość swojemu byłemu chłopakowi, kocham było co drugie słowo. Minęło 10 lat nie usłyszałem słowa kocham, jak o nie pytam słyszę "to nie czujesz tego", w łóżku jest w stanie mi to zrobić tylko ręką, bo twierdzi że na więcej nie może sobie pozwolić, jak pytam czy pójdzie z tym problemem do lekarza odpowiada daj mi spokój, Cierpi na poważną chorobę, prawdopodobnie już nie będzie mogła mieć dzieci, a jeżeli tak to ma prawie 40-ci lat i jest to ostatni dzwonek. Raz mówi że jej się podobam a innym razem że jestem brzydki. Daje mi sprzeczne komunikaty bo z jednej strony jest dobra a z drugiej strony mam wrażenie że moje Ciało jest dla niej niczym. Jestem wysportowanym chłopakiem, i spokojnie mógł bym sobie kogoś znaleźć ale ja staram się być wytrwały ale już nie mogę. Co mam zrobić, w jaki sposób zaciągnąć ją do lekarza. Nawet powiedziałem że jak nie pójdzie do lekarza to ją zostawię to odpowiedział " no to trudno". Nie wiem co mam robić proszę o pomoc.
