Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Merlin

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Merlin's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Jestem młodą mamą. Problem w relacji z partnerem pojawił się, gdy zaszłam w ciążę. Nadużywanie alkoholu, wyjścia z domu, wyzwiska i szereg dziwnych sytuacji, które osobiście uważałam za nieodpowiednie. Po próbach, tłumaczeniach i "dogadywaniu się" sytuacja na pewien moment poprawiła się. Partner zmienił pracę na lepiej płatną ale stresującą. Zaczął nadużywać alkoholu jeszcze bardziej. Moje prośby o zaprzestanie miały odwrotny skutek, pojawiło się robienie na złość i różne sytuacje typu rozwalanie sprzętów, ubrań, ogólnie niszczenie moich rzeczy. Bez wyrzutów sumienia, bez skruchy czy słowa przepraszam partner po takich sytuacjach przechodził do codzienności, udając ze nic sie nie dzieje. Moja postawa niejednokrotnie tez była nieodpowiednią, czasem w nerwach powiedziałam cos czego nie powinnam, jednak doświadczenie nauczyło mnie, że lepiej się nie odzywać bo jest jeszcze gorzej. Nie wiem czy jest to rodzaj jakiejs przemocy, wiem jednak, że czuję się nieszczęśliwa, że brakuje miedzy nami czułości, jaka była między nami przed zajściem w ciążę. Obawiam się różnych zachowań, bo partner jeśli chce coś uzyskać grozi zniszczeniem moich kolejnych rzeczy, czy uszkodzeniem samochodu. Nie wiem w jaki sposób mogę odzyskać przedmioty czy pieniądze za przedmioty które już zniszczył, a ich wartość to ok 7 tys... nie wiem czy to słuszne zabrać mu pieniądze, chociaż część na poczet tych zniszczeń? Wiem ze to wywoła kolejne bardzo nieprzyjemne sytuacje bądź kolejne zniszczone przedmioty. Partner ciągle mówi, że nie chce się rozstawać i chce być ze mną jak i dzieckiem, jednak docierają do mnie zupełnie inne informacje, pod wpływem alkoholu opowiada znajomym, że jest ze mną tylko ze względu na dziecko. Kiedy toczyła się wojna o wyprowadzkę, stwierdził że nic nie mogę zrobić, nie udowodnię mu, że ze mną mieszka, więc oficjalnie nie mogę go wyrzucic. Nie pomogła zmiana zamków, nie pomogli jwgo rodzice, ktorzy całym sercem są po mojej stronie. Nic na niego nie działa. Boję się, że w końcu dojdzie do tragedii, pod wpływem zdarzyło mu sie podniesc rękę i być agresywnym...
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.