Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

pesado

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

pesado's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Jestem mam 35 lat mam ogromny problem. Z żoną jesteśmy od 10 lat mamy dwoje cudownych dzieci. Wszystko do tej pory wydawało się być ok. Jednak od jakiegoś czasu cos zaczęło się psuć. Były kłótnie, głównie o pieniądze i dom. Generalnie to ja zawsze wszystko płaciłem i kupowałem, dom o którym mowa też zbudowałem własnymi rękami. Żona miała wypłatę swoją nie chciałem brać od niej pieniędzy na nic żeby miała na swoje potrzeby. Z czasem udało jej się zdobyć lepszą pracę nawet bardzo dobrą. Często prosiłem ją o dolozenie się do rachunków czy kredytu ciągle w odpowiedzi było nie bo nie mam. Denerwowalo mnie to, i o to były kłótnie ale jakoś nam przechodziło więc dawałem sobie spokój. Całe dnie poświęciłem na pracę i dom, również zakupy robiłem. Żona zmieniła znów pracę na jeszcze lepszą pamiętam jak mnie pytała czy iść i że lepsza kasa. Było lepiej coraz więcej kupowała do domu zakupy itd. Ale z czasem i to się zmieniło i znów przestań dbać o dom. Coś zacząłem podejrzewać. Parę razy zapytałem czy kogoś ma. Odpowiedź że nie. Coraz więcej przesiadywała na telefonie i częściej piła. Nie ukrywam że mi tam też się zdarzało wypić parę piw głównie na weekendzie ale tak robiłem od zawsze. Raz mi powiedziała żebym się zmienił więc widząc że coś jest nie tak przestałem i zacząłem zajmować się bardziej dziećmi. Po tygodniu pewnej nocy spiąć wstałem zapytałem żony co robi z kim pisze ona oczywiście skłamała, poprosiłem żeby pokazała odmowa. Więc wyrwalem jej telefon. Oczywiście kolega fotki w bieliźnie, słowa o seksie itd. Nie byłem zły byłem zawiedziony wyłączyłem ona przepraszała obiecywala że naprawi wszystko zajmie się domem że mnie kocha. Tydzień jest ok piszemy razem chodzimy jest super. Po tygodniu wraca to samo tylko gorzej. Ja spokojny bez awantur mówię do niej ona, że ja kocham żebyśmy pogadali. Ona tylko przekleństwa, darcie. Z początku pomyślałem że znów to samo ktoś jest telefon nie wypuszczony z ręki praktycznie non stop pisanie oczywiście zablokowany. No ale nic ja nadal spokojnie próbuje rozmawiać ciężko jest bo ciągle nie i darcie. Że jestem taki czy siaki ze jej zycie spiprzyłem itd. Pytanie moje jest takie czy to uzaleznienie od telefonu, alkoholu bo piła nawet w wannie, czy cos innego ?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.