Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

załamana123

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez załamana123

  1. Witam. Zacznę od tego,że zawsze byłam osobą bardzo towarzyską i lubianą.Pół roku temu porzuciłam swoją pracę.Dlaczego? Pracowałam tam kilka miesięcy byłam nowa.Pracę zaczęłam tak z 2 przyjaciół.Zawsze w pracy staram się i przykładam taka już jestem.Większość ludzi miało tam gdzieś swoje obowiązki oprócz jednej dziewczyny która była prawą ręką szefa. Ona cały czas się starała i wszystkimi rządziła.Wszyscy próbowali się jej przypodobać.Szef dawał mi coraz więcej obowiązków ja jako jedyna dostawałam je z naszej nowej 3. Na początku wszystko było ok ale z czasem ta dziewczyna zaczęła się do mnie rzucać,jak schodziłam ze zmiany chodziła i myślała o co by się przyczepić a na prawdę było ciężko bo tak jak mówię,starałam się wykonywać swoją pracę porządnie.Zaczęła nastawiać ludzi przeciwko mnie i oni oczywiście poszli za nią.Szef przyszedł i powiedział,że przychodzą i na mnie są skargi,że słabo oddaje zmiany,nic nie z tego nie rozumiałam przecież ja się tak starałam.Potem za każdym razem pokazywałam,szefowi w jakim stanie oddaje zmianę i był zadowolony mówił,że wszystko super. Najbardziej zabolało mnie kiedy ta dziewczyna która była prawą ręką szefa nastawiła ludzi przeciw mnie zaczęli ze mnie szydzić a tych moich 2 przyjaciół nie wstawili się za mną a nawet śmieli się razem z nimi a znaliśmy się bardzo długo... to był dla mnie mega cios. A ja im pomagałąm cały czas jak czegoś nie wiedzieli a ja wiedziałam itd i ta przyjaźń a oni potraktowali mnie jak najgorszego wroga.Czułam,że jestem sama ledwo wytrzymywałam w tej pracy,cały czas się stresowałam,cały czas było mi dowalane.Schudłam 14 kg w 3 miesiące.Nie dałam rady nic jeść przez ten stres w którym żyłam.Oni próbowali mnie zniszczyć.Gdy wylądowałam u lekarza bo mój stan zdrowia nie był najlepszy postanowiłam stamtąd odejść.Pomyślałam,że zdrowie jest ważniejsze od jakiejkolwiek pracy.Potem usłyszałam od koleżanki,że mówili o mnie na mieście i ta dziewczyna czuła we mnie konkurencję i bała się,że zabiorę jej obowiązki a ona przecież czuła się świetnie będąc liderem,dlatego nastawiła ludzi przeciwko mnie bała się o swoje stanowisko.Zostawiając pracę miałam na oku inna natomiast nie wypaliło mi to. Pomyślałam to nic skupię się na swoim zdrowiu trochę odpocznę od tego wszystkiego psychicznie a w międzyczasie znajdę pracę.Chodziłam na wiele rozmów o pracę wysyłałam CV. Jednak mieszkam w bardzo małym mieście i tu ciężko o pracę było zawsze a teraz w czasach covid zamknęło się wiele potencjalnych miejsc pracy. Pomyślałam,że to ciężki moment i przeczekam jakoś się ułoży.Ale mijał czas a mnie zaczęło dobijać to siedzenie w domu na zasiłku.Najbardziej dobijały mnie pytania znajomych. Co u Ciebie? Gdzie teraz pracujesz? Stopniowo zaczęłam ograniczyć kontakty z ludźmi,żeby unikać niekomfortowych pytań dla mnie i niepotrzebnego stresu.Z czasem jednak doszło do tego stopnia,że nie chciałam w ogóle spotykać się z ludźmi.Od razu miałam w głowie najgorsze scenariusze,że mnie skrzywdzą tymi pytaniami,że ja się boję,nie chce cierpieć,nie chce czuć się gorsza od nich.Gdzie tak na prawdę wiem,żę potrafię dużo ale tak zabłądziłam,że nie potrafię się pozbierać.Miałam czasem tak,że wyszłam do sklepu i robiło mi się słabo czułam,że wszystko się we mnie trzęsie ale to były jednorazowe akcje więc pomyślałam,że to nic takiego.Do momentu kiedy ostatnio musiałam wyjść ze swojej skorupy na ślub w rodzinie. Od samego rana czułam się,źle fizycznie jak i psychicznie.Gdy usiadłam przy stole przy tak wielu ludziach,przy znajomych rodzinie.Poczułam,że chce wybiec stamtąd jak najszybciej,wpadłam w panikę,wszystko się we mnie trzęsło,miałam wrażenie,że wszyscy się na mnie patrzą,czułam ogromne lęki,że za moment bedą mnie wypytywać,będę oceniana.Nie potrafiłam tego znieść.Bardzo chciałabym być taka jak kiedyś,zawsze bardzo lgnęłam do ludzi nie wiem już sama co zrobić.Na samą myśl,że miałabym pracować z ludźmi robi mi się nie dobrze a przecież wcześniej zawsze moja praca polegała na obsłudze klienta i nie miałam z tym problemu... Czuje, że nie jestem nic warta.Męczy mnie to wszystko.Nie wiem jak mam zaufać ludziom.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.