Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

A.p.07@wp.pl

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

A.p.07@wp.pl wygrał w ostatnim dniu 28 Lipiec 2020

A.p.07@wp.pl ma najbardziej lubianą zawartość!

A.p.07@wp.pl's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

1

Reputacja

  1. Witam. Mam synka ktory ma 3 lata i 3mc. Mój problem polega na tym że dziecko od dłuższego czasu mówi że mnie nie kocha, że chce do taty itp. Bije mnie, obraża, tzn mówi np ze jestem głupia, że jestem chamem, że mnie nie lubi, nie kocha. Problem zaczął się ok 6mc temu. Mój partner jest ciężkim człowiekiem. Kocha dziekco bardzo, zajmuje się itp. Podważa moj autorytet. Jak ja każe dziecku np iisc się myć to tata ulega i np idzie się bawić a później myć. Do mnie odnosi się źle. Tzn, czepia się, jest miedzy nami 10 lat różnicy więc większość moich decyzji i to co robię jest dla niego nieodpowiednia. Jak się kłócimy, i dziecko jest blisko mówi np ze jestem głupia, nie myślę nad tym co robię itp. Problem jest również taki ze on pracuje w domu, prowadzi firmę i ciągle jest blisko. Więc dziecko jak chciało się z nim bawic itp. Leciało do niego, krzyczało płakało a on przychodził i miał do mnie pretensje że nie może pracować bo ja nie umiem się zająć dzieckiem. Na każde krzyknięcie przylatywal i go zabierał np do zabawy. A mi się obrywalo, bo nie daje sobie rady z dzieckiem. A dziecko wtedy ucieka ode mnie leci do taty i krzyczy że mama chce go zabrać od taty. A tatuś nieraz mu mówił że np tata już idzie go uratować bo tak go kocha. I tak w kółko. Teraz ja jestem zła mama. Bo ja wymagam żeby np umyl żeby itp. Albo jak wpadnie w histerie to czekam aż się wykrzyczy, tłumaczę.. A tata przychodzi i mówi np ze jak ja mogę tak katować i męczyć dziecko, żeby tak krzyczalo. Nie mam już naprawdę sił do tego. Bo cokolwiek zrobię wszystko jest źle. Rozmawiałam, próbowałam ale partner nie rozumie o co mi chodzi. Ma ciągle pretensje że przeze mnie nie może pracować bo musi zajmować się dzieckiem, ale jak ja mam się nim zajmować jak on chwilę się że mną pobawi i zaraz jest znudzony i ma w głowie tylko tate. Wiecznie gdzie jest tata, dlaczego pracuje, dlaczego ja mu nie pozwalam iść do taty.. Jak mu zabronię coś to mówi że zaraz będzie krzyczał, bil itp jak mu nie pozwolę.. Kocham dziecko najmocniej na świecie ale naprawdę już nie wiem co mam robić i jak się zachowywać. Jak mi mówi takie słowa jest mi bardzo przykro. Bo kocham go nad życie.id urodzenia jestem z nim w domu. Dbam, karmie, pamiętam o wsaywkfim tj leki, karmienie, zeby mu wssyetko kupić co potrzebne o czym mój partner nje ma pojęcia. On jest tylko do zabawy ciągłej. I wiecznie chodzi, a dzieckiem i mówi jak on go kocha, jak on ciężko pracuje dla niego żeby miał na wszystko itp. A jak coś jest nie tak to potrafi np powiedzieć bierz to dziekco. Jak doszło parę razy do Wielkiej histeria i sam sobie z nim poradzić nie mógł.. Przepraszam że haos ale musiałam to z siebie wyrzucic, chociaż z małej ilości. Może ktoś będzie umiał mi coś doradzić? Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.