Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Magda37

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Magda37's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad rok Rare

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam, nie wiem jak poradzić sobie z coraz bardziej uciążliwą dla mnie relacją z bliską koleżanką, pewnie obiektywnie rzecz biorąc przyjaciółką. Poznałysmy się 5 lat temu w pracy, w międzyczasie zostawił ją facet, kiedy była w 7 miesiącu ciąży z drugim dzieckiem. Było mi jej szkoda, odwiedzałam, zapraszalam, przynosiłam jedzenie, bo była bez pieniędzy (finalnie kupiła samochód za £4000, okazało się ze aż tak biedna nie jest...). Ale nie zazdrościłam jej, po prostu widziałam, ze nawet jej teście są zaskoczeni obrotem sytuacji. Z czasem znajomość była coraz bardziej regularna. To znaczy jeśli nie widziałyśmy się 3 razy w tygodniu, to było dla niej zbyt mało, była zazdrosna o kontakty z innymi znajomymi, znacząco milczała, gdy coś nie szło według jej planu, czyli planu kolejnego spotkania. I tak do dziś. W międzyczasie wrócił do mnie mój partner, który ma na nią alergie, choć obydwoje sobie pomogli w ważnych dla nich kwestiach. On zrobił jej remont domu, ona sprzedała mu na korzystnych warunkach samochód (tak, ten...), choć bardzo tego nie chciałam. Jej starsze 6 letnie dziecko, ma wady chromosomalnych, jest inne niż zdrowe dzieci, młodszy syn jest 4 latkiem, potrzebującym wrażeń. Ona wiecznie wpada na pomysł, ze może kiedy gdzies wyjeżdżam, to mogę go zabrać, choć mój 6 letni syn, partner i również ja nie wybieramy się na urlop, żeby opiekować się jej dzieckiem, taka prawda. Ludzie jej unikają, własny brat, choć mieszka niedaleko zerwał kontakt, zwalając to na depresje. Teściowa widzę, ze ma jej serdecznie dosyć, ma konflikty z ludźmi, niektórzy po prostu urywają znajomość. Ja nie umiem. Denerwuje się każdą jej wiadomością, chęcią spotkania, kolejnym fochem, złym dniem, nieszczęściem z powodu całych dni z dziećmi... Jutro znowu chce się spotkać, potem są jej urodziny, które najlepiej, żebym jej zorganizowała, potem wyjeżdżam i w sumie jak to fajnie mam, bo ona nie ma z kim i do kogo...
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.