Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

darkar

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez darkar

  1. Dzień dobry. Mam 29 lat, od niecałych dziewięciu miesięcy jestem matką. O dziecko staraliśmy się bardzo długo, udało mi się zajść w ciążę dzięki in vitro. Za sobą mam dwa poronienia. Ciąża była trudna, zagrożona od samego początku. Mimo wszystko po bardzo ciężkim porodzie, przyszedł na świat mój syn. Mój problem polega na tym, że panicznie wręcz boję się o zdrowie i życie syna. Wystarczy jeden niezidentyfikowany płacz, żebym zaczęła szukać na co może być chory. Znajduję jakieś objawy, dopasowuje do tego chorobę i mam atak paniki. Bardzo mocno go pilnuję, spędzam z nim cały czas, mimo wszystko czasem się gdzieś uderzy, coś sobie zrobi (zaczyna raczkować) akurat w momencie, kiedy jestem w łazience, czy robię mu mleko. Najchętniej z każdym jego uderzeniem, płaczem itp biegłabym do lekarza. Nie radzę sobie z tym. Mam przez to lęki, cały czas wyobrażam sobie, że na pewno jest na coś chory, tylko ja tego nie widzę. Mam często ataki paniki, nie mogę oddychać. Mam natręctwa myśli. Myśli mnie przytłaczają. Kiedy syn coś sobie zrobi, nie mogę pozbierać się po tym bardzo długo, wyrzucam sobie, że jednak go nie dopilnowałem. Próbowałam rozmawiać o tym problemie z rodziną - nikt nie stara się mnie zrozumieć. Bardzo proszę o pomoc - jak pozbyć się tych dziwnych natręctw myśli? W jaki sposób przestać bać się o takie rzeczy?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.