Witam.
Mam brata z zespołem Down. Jest on już dorosły ponieważ ma 37 lat. Do 20 roku życia chcodził do szkoły specjalnej. Teraz jest cały czas pod opieką mamy. Widzę, że jednak ona już nie daje z nim rady. Mieliśmy wszyscy trudne dzieciństwo ponieważ mieliśmy ojca alkoholika, który nie był dobrym tatem, ani mężem. Jednak dla barata był on jakimś wzorem i nauczył się od niego palić papierosy. Jest z tym coraz większy problem ponieważ to już trwa kilka lat i jest uzależniony. Mam oczywiście na początku ma zabraniała, ale trudno jest pracować z sobą z zespołem Downa. Teraz dla paierosów potrafi on ukraść od mamy pieniądze lub prosi innych, aby mu dali. Tworzy to wiele przykrych sytuacji, nerwowych, kłotni itp. Jest z nim ciężko pod wieloma względami np. nie panuje nad jedzeniem, nie chcę się kąpać, nie panuje nad swoimi emocjami, często się denerwuje jak nie dostanie czego chce. Wtedy głośno krzyczy i przeklina. Na ulicy też potrafi do ludzi coś przeklnąć. On nie panuje nad tym. I my też już nie umiemy zapoanować nad nim. Mam na codzień zostaje z tymi problemami sama. Ponieważ każdy z znas układa swoje życie.
Jak możemy jej pomóc? Wydaje mi się, że ona już nie wytrzymuje psychicznie. Może nawet mam depresję. Mąż alkoholi, który zmarł kilka lat temu, ale nigdy się nie zmienił. Ciągłe problemy z dzieckiem, poczucie, że jest z tym wszystkim sama.
Czy są może jakieś terapie dla dorosłych z zespołem Down? Terapie uspokajające? Gdzie udać się z takim problemem?