Witam serdecznie, mam prośbę o pomoc, mianowicie nie czuję się rozumiany w związku w którym jestem 5 lat. Choruje na różne zaburzenia psychiczne min.charakteropatię. Na pewnej grupie poznałem przecudowną osobę która także się leczy(ma dwubiegunówkę) rozumiemy się i szanujemy, moja dotychczasową partnerka chyba nie ma taktu bo śmieje się ze wszystkiego co dla mnie nie jest śmieszne a wręcz daremne. Jednocześnie boję się jednak odejść od partnerki bo jestem osobowością zależną, dodam że mieszkamy w Łodzi a osoba którą kocham w Szczecinie