Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

michalfin

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michalfin

  1. Witam. Jak to jest z przeżywaniem trudnych emocji? Terapeuci radzą aby dopuścić do siebie trudne emocje, łzy, smutek, strata, aby ich nie dusić. A ja zauważam, że kiedy przeżywam łzy, smutek, często odbija się to na moim zdrowiu fizycznym... A to nie jest dla mnie dobre. Taka sytuacja. Mam 33 lata. Jestem po psychoterapii. Obecnie przeżywam stratę, osamotnienie bo odłączam się od grupy znajomych. Po ponad 3 latach znajomości albo próby nawiązywania głębszych relacji, pandemia wiele zmieniła, obnażyła nasze różnice, zawiodłem się na ich milczeniu w czasie pandemii, odczuwam jeszcze głębiej, że niestety przebywanie z nimi mnie nie wzmacnia, co było też odczuwalne wcześniej. Dodam, że to jedyna grupa ludzi z którymi utrzymywałem relacje. Ponadto mam problemy ze zdrowiem oczu: zmniejsza mi się co jakiś czas pole widzenia, czasem w wyniku stresu miewałem zaburzenia widzenia i dlatego kiedy tracę zdrowie, to przeżywam stratę i smutek. Często zauważam, że nadmierny stres, przeżywanie bólu wpływa negatywnie na moje zdrowie oczu – mimo wszystko nie chcę, by trudne emocje przyczyniały się do pogorszenia mojego zdrowia fizycznego. Bo widzę tu sprzeczność między wyrażaniem emocji a dbaniem o zdrowie fizyczne. Jak to jest z przeżywaniem straty, smutku, boję się wyrazić przed sobą ten smutek i łzy aby nie odbiło się to na zdrowiu, czy można ten etap pominąć? Jak sobie z tymi emocjami poradzić ??
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.