Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Flowerxoxo

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Flowerxoxo's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Zrywaliśmy już 3 razy i wracaliśmy za pierwszym razem myślałam że świat się skończył, nie chciało mi się żyć. Tak mnie bolało serce. Wpadłam w furię. Z każdym kolejnym było coraz mniej.camy czas czekam aż wydarzy się coś, gdzie przejzy na oczy i zobaczy co jest ważniejsze. Naprawdę dobrze zarania a wiecznie przepierdala pieniądze na swoje pasuje "siłownię" i tylko to jest na pierwszym miejscu. Nic nie umie odłożyć ani oszczędzić wiecznie czegoś potrzebuje. Nie wiem czy to kiedy się skończy. Nie raz próbowałam rozmawiać wytłumaczyć, dojść do jakiego kolwiek kompromisu. Ale do tej pustej głowy nic nie dochodzi. Jestem już na skraju emocji. Mam pieniądze odlozone na nowe mieszkanie, mam pracę stała, nie narzekam na brak pieniędzy bez problemu utrzymała bym się sama. Ale caky czas czuję takie siłę psychiczne przywiązanie do niego. Nie wiem z czego dokladnie to wynika. Ale też bardzo pociąga mnie seksualnie. I barfzo mi się podoba. Wiem że wygld nie jest najważniejszy.... Ale jakoś w głowie nie mogę tego zmienić. Ciagke o nim myślę. Chociaż wszyscy moi znajomi przyjaciele i rodzina są przeciwko niemu i mówią że to nie jest facet dla mnie i że mam to zakończyc.
  2. Dokładnie rozumiem co czujesz. Ja też jestem w 2.5 letnim związku ale zakochaliśmy się w sobie bez pamieci na początku. Szybko zamieszkaliśmy razem po 4 Msc znajomości. 8 tam trwa to do dziś. Ja robie wszytsko za niego i o wszytskim muszę pamiętać. Jestem na wyczerpaniu psychicznego i już sobie nie radzę bo co kolwiek robię źle to jestem skrytykowana i poniżana. Strasznie mi z tym ciężko 😖😣 nie raz byłam u psychologa i nawet psychiatry. Tak samo jak Ty jestem osobą bardzo sentymentalna i bardzo przywiązalam się do niego. Mimo iż tak źle mnie traktuje. Wiem że powinnam coś zmienić i nie raz proszę bysmy porozmawiali ale zawsze kończy się to jakaś kłótnia i wpada w furię. Tak samo jak ty zawsze czekam z obiadem w domu, ogarniam płatności, dokumenty wszystkie nasze wyjścia plany wszytsko zaczęło się ode mnie.
  3. Hej, nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia ani jakiego kolwiek smutku czy poczucia winy. Też weszłam tutaj aby opisać swój problem. Jednak zauważyłam Twoja wiadomość. Moja sytuacja jest bardzo podoba do twojej. Jednak patrząc na to z boku, powinnaś to ignorować-wiadomo serce boli i pewnie przez jakiś czas będzie. Bo zycie się zmienia o 180 stopni. Ale trzeba iść do przodu. Nie można ciagle żyć kogoś życiem. Za dużo poswiecalas uwagi jemu i jego spełnienia oczekiwań. My silne babki musimy wziąść nasze życie w swoje ręce. Zacznij cieszyć się życiem, wyjedź gdzieś, wypij drinka zrelaksuj się. Jeśli wtedy cię nie docenial i musiałaś wiecznie prosić o uwagę to czego chce od ciebie teraz? To on zmarniał ci czas a nie ty jemu.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.