Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Karol009

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Karol009's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzień dobry. Mam pewien problem w moim związku z którym nie mogę sobie poradzić. Moją kobietę poznałem rok temu, początki były imprezowe ( ona jest studentką), na samym początku co weekend zdarzały się imprezy, lub wyjścia z koleżankami na pizze, piwo. Pewnego razu zobaczyłem moją partnerkę jak wraca pijana o północy do domu, obok niej jakiś chłopak. Po czułym przytuleniu każde poszło w swoją stronę. To mnie bardzo zirytowało i zaniepokoiło. Próbowałem to wyjaśnić ale odpowiedź była następująca: <już nie pamiętam, jakiś chłopak się przyczepił to co ja mogłam zrobić, nie znam go> Zabolało mnie to jeszcze bardziej, ponieważ również się uczę lecz w systemie skoszarowanym i nie mam możliwości częstego przyjazdu. Po pewnym czasie zacząłem mieć pretensje, ponieważ krew się we mnie gotowała gdy pisała mi wiadomośc, że idzie z koleżankami na miasto. Wyznałem przed nią, że mi to przeszkadza bo mam obawy, że znowu coś takiego zrobi ale ona mnie uspakajała i obiecywała, że nic takiego się nie stanie. Mówiła, że ludzie bardziej imprezują, a ona nie chce być w złotej klatce. Na pewien moment odpuściłem, postanowiłem się zaręczyć. Przyjęła pierścionek. Lecz gdy przyjechałem na dłuższą przerwę ze szkoły, zamieszkaliśmy razem i zaczęły wychodzić pewne sceny. Zauważyłem, że w marcu pisała do byłego lecz mi mówila, ze ostatni kontakt z nim miała we wrześniu. Przez przypadek zobaczyłem pełno zdjęć na pulpicie ona+on. Zrobiłem jej o to awanturę, powiedziała, że większość usunęła ale tych nie widziała, lecz to było co drugie zjęcie razem. Po pewnym czasie musiałem wrócić na szkołę, obiecała,że nigdy czegoś takiego nie zrobi i będzie grzeczna lecz przez ten okres gdy jestem w szkole mam poczucie tego, że jak zaczną się studia to w ruch pójdą imprezy i koleżanki i jej charakter imprezowy od nowa się włączy. Teraz gdy jestem w szkole mam wrażenie jakby miała swój świat, zapyta się raz na jakiś czas co tam i tyle. Nie wspiera, nie dzwoni do mnie tylko takie luźne podejście. Myślę nad rezygnacją z tego kierunku, ponieważ dłużej nie mogę non stop się zastanawiać gdzie jest, co robi i z kim. Gdy tylko mam wolny czas to non stop o niej myślę, o tym co zrobiło chociaż to było pół roku temu lecz to ciągle do mnie wraca. Proszę o jakąś radę lub pomoc ponieważ w tej sytuacji idzie się wykończyć. Trudno jest wytrzymać w takim systemie szkolnictwa zwłaszcza jak ciągle ma się w głowie drugą osobę. Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.