Dziękuję Pani za odpowiedź. Samo to, że mogłam się ,,wygadac" sprawiło, że w jakimś stopniu poczułam się lepiej. Chciałabym, aby bliskie mi osoby zamiast mnie oceniać i mówić, żebym nie krzyczała na dziecko i miec do mnie pretensje, porozmawialy ze mna i sprobowaly mi jakos pomoc w radzeniu sobie z nerwami.
Chciałabym, abym zamiast krzyczeć i denerwować się na dziecko reagowała na to spokojniej i umiała wytłumaczyć mu, że robi coś źle. Żeby to co mówię do swojego synka, sprawiło, że nauczy się on odróżniać to co robi dobrze, a co nie.