Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

ZielonyJelen

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

ZielonyJelen's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Po rozmowach mieliśmy się pogodzić, spróbować jeszcze to naprawić, obiecywał że wszystko się ułoży, że się zmieni, że żałuje. Uwierzyłam.. Nie minął tydzień, dowiedziałam się, że nadal ma z nią kontakt, ponadto spotkali się, kilka razy, podobno do niczego nie doszło..ale nie wiem czy w to wierzyć, napewno doszło do jakiegoś zbliżenia.. Mówił jej ze ją kocha, że to kwestia czasu, że muszą jeszcze trochę poczekać ona rozstała się ze swoim chlopakiem. Poklocilismy się znowu, znowu o to samo. Mam już dość, ale nadal go kocham.. Znowu rozmawialiśmy, znowu obiecywał, mówił, że to wszystko był błąd, że męczy go rutyna w naszym związku, że nie wie dlaczego tak zrobił.. Już nie wiem co myśleć o tym wszystkim, nadal brzmi mi w uszach ich rozmowa która słyszałam, to że mówił jej ze ją kocha. Teraz mówi że to nie prawda, że to błąd, że on podobno jej nie kocha ale mnie to tak strasznie boli.. Podjęliśmy decyzję żeby spróbować raz jeszcze, ale ja nie potrafię chyba tego znieść.. Kocham go strasznie i bardzo mnie to boli, to wszystko co on robi, nie wiem czy zniósła bym rozstanie, ale też wiem że nie powinno tak być.. Gdy się klocilismy zapytałam czy mnie kocha, a on odpowiedział Nie wiem.. Poczułam się okropnie.. Teraz ciągle mówi mi, że mnie kocha, że mu zależy, ale ja sobie nie potrafię poradzić z tą całą sytuacją.. Nie wiem już co powinnam zrobić.
  2. Cześć, mam 22 lata, od 5 lat jestem w związku, niestety od 2 lat nie daje już sobie rady, ponieważ mój już narzeczony, od 2 lat wypisuje z różnymi dziewczynami. Ja nazywam to "zdrada" może nie fizyczna ale psychiczną. Od 3 miesięcy miałam tego dość, wiem o każdej jego dziewczynie z którą flirtowal będąc już ze mną od tych 2 lat. Przez to wszystko zaczęłam myśleć o samobójstwie i różnych dziwnych rzeczach. Nie wytrzymałam i od 2 miesięcy pisałam ze swoim starym znajomym, nie był to flirt tylko zwykła rozmowa, co słuchac, czy wszystko w porządku i na tym się kończyło pisaliśmy może raz na tydzień, nie codziennie. Dziś mój narzeczony też się o tym dowiedział, poklocilismy się o jego kolejna kochanice, on zauważył że akurat znajomy napisał do mnie. Poczułam się z tym jeszcze gorzej niż z myślą, że to on ciągle przyprawia mi rogi. Mam dość, ciągle płaczę, nie mogę się uspokoić, nie mogę przestać myśleć o całej tej sytuacji nie radzę sobie, wciąż myślę o samobójstwie..
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.