Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Taliaaa33

Użytkownik
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Taliaaa33's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. No mam nadzieję że odpowiedzą. Chce się wybrać do psychologa ale nie wiem czy on mnie zrozumie tutaj też nikt nie odpowiadał. Dziękuję za odpowiedź!
  2. Właśnie chodzi o to że zapłaciłam za to 100zl i się trochę martwię. Mój temat jest ciężki do zrozumienia 😑 chce wiedzieć kto mi może w tym pomóc. Jeśli wejdziesz na mój profil tam znajdziesz kilka moich pytań właśnie z tym związanych
  3. Witam skorzystałam u was z porady przez email, czekam już 3 dni i nikt mi nie odpisał. Chce się upewnić że to nadal funkcjonuje i ktoś odpisze?
  4. Nazywam się Natalia i mam 23 lata. Od dawna wymyślam sobie jakieś rzeczy w głowie, tworzę tam siebie całkiem inna niz jestem, wymyślam sobie jakieś historyjki które nigdy nie miały miejsca, jestem tam w centrum uwagi i jestem "idealna" nie raz są to myśli że coś mi się stało sa smutne i przygnebiajace wtedy w normalnym życiu nie mam humoru. Nie widzę innego sensu, jak próbuje z tym przestań to nie wiem co mam ze sobą zrobić i od razu do nich wracam. Zaniedbalam się, chce zacząć dorosle zycie SKUPIC SIE NA SOBIE, coś zacząć robić a nie na tych myślach ale nie potrafię. Przeraża mnie to. Dla przykładu: nie chce żeby mnie chlopak odebrał z pracy bo wiem że jak będę wracała sama w busie będę mogla skupić się na myślach. TO JEST CHORE 😥 Co mam zrobić? Czy psycholog mi pomoże, czy wgl będzie wiedział o co mi chodzi? Czytałam o czymś takim jak nerwica natręctw myślowych to może być to? Bardzo proszę o odpowiedź! Już nie mam sil. Czasami myślę że lepiej by było gdyby mnie nie było.
  5. Nazywam się Natalia mam 23 lata mój problem polega na tym że jestem cały czas zamyślona dzieje się tak od dzieciństwa ucieklam w ten swiat lubię myslec wymyślać sobie jakieś historyjki które nie mają nic wspólnego z rzeczywistości i bardziej je przeżywam niż moje życie, o sobie nawet nie myślę, nawet siebie nie lubię.. nie moge przestac aby otwieram oczy myślę i przeżywam dalej te historyjki. Nie widze sensu na życie mną, nie wiem co mam ze sobą zrobić. Dodam że trzęsie mi się głowa cały czas, neurolog stwierdził drzenie samoistne ale to jest dziedziczne a u mnie nikogo takiego nie ma. Zauważam mniejsze drżenia gdy nie jestem przepełniona tak tymi myślami. Może to być nerwica natrectw? Czy ktoś też tak ma? Mam też problem z rozmawianiem z ludźmi, nawet nie mam o czym bo nie żyje w tym świecie tylko historyjek. Nie mam znajomych, BARDZO stresuje się kazda rozmowa i za każdym razem wyzywam siebie od glupich że pewnie coś źle powiedziałam, że ktoś inny zrobiłby to lepiej (dla przykladu pracuje w kilku domach wolę nie powiedzieć do widzenia przy wychodzeniu jest to dla mnie mniejszy wstyd niż pójść się pożegnać). Nie lubię siebie, boję się ludzi i najchętniej bym tylko siedziała w domu. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Jak zaczac się akceptować? Jest tu ktoś kto chciałby porozmawiać?
  6. Moja wizyta u neurologa została na razie odwołana, z powodu obecnej sytuacji. Czuje że może to być bardziej na tle nerwowym, bardzo łatwo mnie zdenerwowac, do pewnego czasu wysztywnialam nogi jak się tylko zdenerwowałam. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi, uciekam wzrokiem, mam wrazenie ze nikt mnie nie lubi. Od dziecka żyje tylko myślami nie raz są dobre, nie raz mnie przybijaja. Dziękuję bardzo, przemyśle to i skorzystam
  7. Witam! Nazywam się Natalia i mam 22 lata. Mój problem trwa już kilka lat (ok6lat) trzęsie mi się głowa, (może to być nerwica?) wszystkie wyniki u lekarza mam dobre, głowa drży mi prawie cały czas, a jeszcze bardziej gdy z kimś rozmawiam. Jest to uciążliwe, nie chce wychodzić z domu, mam wrażenie że każdy to widzi, zamknęłam się w sobie zerwalam wszystkie kontakty, mam tylko rodzine i chłopaka. Od podstawówki jestem też uzależniona od słuchania muzyki na słuchawkach, wiele razy próbowałam przestac ale nie potrafię, ROBIE TO CALY CZAS:jak tylko chlopak wyjdzie z domu, po pracy zawsze się śpieszę aby posłuchać, jak chodziłam do szkoły nie zostawalam ze znajomymi tylko chciałam szybko byc w domu. Gdy słucham muzyki wyobrażam sobie sytuację i ludzi którzy nie istnieją. Nie mam na nic ochoty, ani siły, raz chce mi się wszystko robić ale po kilku dniach tracę zapał i jestem przybita. . Do tego wszystko bardzo przeżywam.. to mnie wykańcza. Nie akceptuje siebie Czy to kiedyś minie ? Myślałam nad pójściem do psychologa, ale odpada nie wydusilabym z siebie słowa znając mnie. Co mogę zrobić? Nie mam z kim o tym porozmawiać
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.