Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Zuziaxyz

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

1 obserwujący

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Zuziaxyz's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Od jakiś pół roku choruję na zaburzenia odżywiania. Wszytsko zaczęło się od środków przeczyszczajacych. Doszło do tego stopnia, że nie potrafiłam bez nich funkcjonować. Powiedziałam o tym mamie. Widziała już wcześniej, że nir jem jak powinnam i zaprowadziła mnie do dietetyka. Okazało się, ze mam niedowage i muszę przytyc. Oczywiście nie stosowałm się do zaleceń lekarza, tylko jeszcze bardziej schudłam. Ok. 2Miesiące później trafiłam do szpitala. Powodem wizyty było to, że zemdlałam. Okazało się, że przez nie jedzenie wystąpiły u mnie różne problemy zdrowotne. Gdy wróciłam do domu zaczęłam walczyc o życie. Każdego dnia starałam się przezwyciężyć lęk. Moja walka trwa miesiąc. Wyciągu tego okresu przytylam kilogram. Bardzo się z tego cieszę. Dążę do tego, aby byc w pełni zdrowa, ale juz nie daje sobie sama z tym rady. Przed wirusem zaczęłam chodzic do psychologa. Bylam tam raz. I teraz muszę radzić sobie z tym sama. W nikim nie mam oparcia. Od rodziny słyszę tylko, że wyglądam jak meżczyzna bo nie mam biustu, że zbrzydłam. Negatywnych komentarzy jest bardzo dużo i to codziennie. Tata w ogole ma to gdzieś co się ze mną dzieje nigdy się nie zapyta jak się czuje, jedynie to ostatnio gdy przygotowywałam sobie śniadanie powiedzial "żebyś się tylko nie przejadła" i odszedł. Dzisiaj babcia powiedziała do ze nie widziała mnie tydzień a juz gorzej wygladam. Jest to nie prawda bo przytylam i jem normalnie. Wiem, ze jeden kiogram to nic, ale dla osoby która ma problemy z odżywianiem to naprawdę duży krok na przód. Nikt z rodziny mi nie powiedział, że jest dumny, cieszy się, że się staram. Pewnego razu, gdy był u mnie chłopak rodzice nasłali młodszego brata aby przyniósł opakowanie po lekarstwie. Zrobił to wszedl do pokoju gdzie byłam z chłopakiem i powiedział "czy nie chce tego bo lubie to brac i po tym jest straczka" . Bylo mi strasznie wstyd. Poszlam do rodziców, a oni tylko się śmiali. Nie mam pojęcia, co robić. Nir mam juz na to wszytsko sily. Nie mam tez znajomych, ktorym bym mogla się wyżalić. Dlatego proszę o radę co mam zrobić.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.