Dzień dobry.
Jestem samotnym mężczyzną. Mam 26 lat i pracuje jako kierowca zawodowy. Już kiedyś miałem podobny problem, lecz dużo słabszy i szybko miną (w gimnazjum) , a mianowicie napady strachu, braku pewności siebie, lęku przed ludźmi, a w szczególności przed płcią przeciwną. Od około dwóch miesięcy, odkąd mój szef zwolnił mojego tatę z pracy (jeździliśmy razem) powyższe lęki powróciły, lecz dużo silniejsze. Kilka razy w tygodniu przeszywa mnie strach. Przestaję wtedy wierzyć w jakikolwiek sens bycia oraz swoje umiejętności i wartości. Wogule nie widuje się z ludźmi. Kobiety mnie przerażają. Seksu się boję. Miewam nawet myśli samobójcze. Często ściska mnie w gardle, boli żołądek oraz w klatce piersiowej i cały drżę. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Z nikim o tym nie rozmawiam, z rodziną tym bardziej. Nie chcę nikogo martwić i po prostu się tego wstydzę. Nawet teraz gdy to piszę mam łzy w oczach. Nie radzę sobie już z niczym. Jestem bardzo samotny i chyba potrzebuje jakiejś pomocy.
