Dzień dobry w sprawie pewnej osoby która nawiasem mówiąc ma pewien problem boi się i po prostu nie chce rozmawiać z psychologiem A jednocześnie sama wie że tego potrzebuje. Sytuacja dotyczy jej życia bo od bardzo długiego czasu nie wiem jak to powiedzieć po prostu nienawidzi siebie uważa się za potwora sądzi że wszystkich krzywdzi I jest nie kochana przez nikogo co bierze się również z przeszlości gdy wielokrotnie słyszała od ważnych dla niej osób bardzo przykre rzeczy w które zaczęła wierzyć. Osoba ta ma częste spadki humoru z bardzo szczęśliwej w oka mgnieniu potrafi być smutna i wycofana jest rowniez uzalezniona od krzywdzenia siebie co doprowadza nawet do myśli o odebraniu sobie życia. Jej sytuacja w domu jest równie zła ponieważ jej rodzice po prostu się nie kochają wręcz unikają I obarczają tym ta osobe która mimo swoich problemów musi znosić też problemy innych. Chciałbym się dowiedzieć jak mogę tej osobie pomóc bo staram się być dla niej nazwijmy to podpora słucham tej osoby daje swoje rady lepsze czy gorsze staram się ja rozśmieszać sprawiać żeby o tym nie myślała Ale nie wiem co mogę zrobić żeby zaczęła się kochać A chciałbym też zaznaczyć że próby powiedzenia tej osobie tego nawet za sprawą logicznych argumentów nie działają. Strasznie chciałbym jej pomóc a nie wiedziałem do kogo mogę się zwrócić.
