Dobry wieczór,
Bardzo miło , że Państwo stworzyliście dane forum . Jest to naprawdę ogromne ułatwienie dla osób mających różnorodne problemy. Zwracam się otóż do Państwa nie z własnym problemem lecz partnera. Mam dopiero 20 lat i z racji mojego młodego wieku obawiam się , że znajomość z nim może wpłynąć na moje przyszłe relację. Mój partner ma 32 lata . Ma stabilną pracę , bardzo dobrze zarabia lecz nieustannie szuka nowych emocji albo wrażeń. Znam go dopiero dwa miesiące. Gdy się poznaliśmy było cudownie . Niestety po miesiącu dowiedziałam się ze mieszkał z dziewczyną i jest to nie jest jego pierwsza zdrada. O danym fakcie poinformowała mnie jego przyjaciółka. Opowiedział mi o wszystkich swoich czynach , które popełnił . Otóż z dziewczyną , którą mieszkał był wcześniej ale także wtedy ją zdradzał z różnorodnymi kobietami. Nie była to jedna kobieta lub dwie. On mieszkają w Warszawie potrafił znaleźć kochankę w Bydgoszczy lub Gdańsku . Żadna o sobie nie wiedziała. Potrafił uprawiać seks z 3 różnymi kobietami jednego dnia . Gdy mi o tym opowiadał czuł się w tym komfortowo wręcz był dumny z swoich osiągnięć . Byłe kobiety nazywał "sukami" lub "jebniętymi pannami" . Dodam , że cały czas z nim jestem. Powtarza mi , ze nie miał złych intencji wchodzą relację z innymi przedstawicielkami płci pięknej. Kłamał , oszukiwał na potęgę . Prawdopodobnie odbył rozmowę z psychologiem , który powiedział mu na pierwszej wizycie że może mieć chorobę dwubiegunową. Zalecałam aby kontynuował terapię lecz on nie chce. Uważa , że jest osobą zdrową. Rozmawiam z nim , wysłuchuję oraz staram się pomóc. Niestety sama nie wiem jak go traktować . Ostatnio zapytał się mnie czy myślę , że jest chory. Odparłam że widzę z nim pewne zaburzenia typu brak empatii lub narcyzm. Stwierdził , że nic w tym złego. Niestety do tego jeszcze sam próbuję się diagnozować i wymyśla absurdalne choroby psychiczne. Jestem wyczerpana . Nie wiem co mu radzić. Czy zostać przy nim i mu pomóc czy uciec od niego? Jestem jedyną kobietą o , której to wszystko powiedział. Jego rodzice wiedzą o jego bogatym życiu seksualnym i są zdruzgotani. Cały czas tkwi we mnie obawa że mnie też zdradzi . Staram się go nie oceniać i podchodzić z dystansem do naszej relacji. Czy możecie Państwo coś doradzić?