Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

papi331320

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

papi331320's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Cześć, Dziękuję bardzo za radę. Masz całkowitą rację. Budowanie coraz większej, poważniejszej relacji na kruchych fundamentach prędzej czy później doprowadziłoby do katastrofy. Zdobyłam się na odwagę i powiedziałam mu prawdę, niestety tylko telefonicznie, bo innej opcji nie miałam w obecnym czasie. Mogłam poczekać do spotkania, ale nie zniosłabym kolejnych dni, tkwiąc w zakłamaniu i dusząc to w głębi siebie, a przed nim udając, że wszystko jest w porządku. Nauczyła mnie ta sytuacja wiele. Zrozumiałam, jak wiele mogę stracić. Wierzę, że nie ma przypadków w naszym życiu i wszystko ma jakiś wyższy cel, uczy nas czegoś i jeżeli wyciągniemy odpowiednie wnioski, to jest to solidną nauczką i cenną lekcją. Tak jak powiedziałaś - prawdziwa miłość przetrwa wszystko, jednak wiem, że więcej nie mogę dopuścić do takiej sytuacji. Piętno tego co zrobiłam zostanie w moim sercu już chyba na zawsze, bo zraniłam osobę, na której zależy mi najbardziej na świecie. Atmosfera jaka teraz jest pomiędzy mną a ukochanym jest bardzo trudna. Wiem, że muszę dać mu czas na odbudowanie zaufania, ale wiem też to, że damy radę. Pozdrawiam
  2. Witam. Bardzo proszę o pomoc. Mój problem dotyczy ogromnych wyrzutów sumienia, które zaburzają normalne funkcjonowanie i odbierają chęć do życia. Jestem dwudziestoletnią kobietą. Mój problem pojawił się rok temu, z mojej winy. Zdradziłam swojego ukochanego, całując się z innym mężczyzną. Nie byłam jeszcze wówczas fizycznie blisko ze swoim partnerem, bo byliśmy wtedy dopiero po dwóch spotkaniach ze sobą w rzeczywistości. Nasza znajomość dwa lata opierała się wyłącznie na pisaniu przez internet. Ja bardzo chciałam spotkać się wcześniej, jednak mój partner nie z powodu jakichś wewnętrznych obaw. Pomimo tego, że była to wówczas znajomość wyłącznie internetowa, byliśmy emocjonalnie i psychicznie bardzo związani oraz wyznawaliśmy sobie szczerze miłość. Po pierwszych dwóch spotkaniach z nim w rzeczywistości, byłam z przyjaciółkami na imprezie i tam też całowałam się po zażyciu alkoholu z nieznajomym. Mam świadomość, że alkohol nie jest żadnym wytłumaczeniem. Teraz jestem ze swoim partnerem już rok w normalnym związku. Dodam, że mieszkam z nim na odległość i obecnie nie widzę go już miesiąc, z powodu epidemii. Normalnie spotykamy się raz na 2/3 tygodnie. Około tydzień temu pojawiły się we mnie ogromne wyrzuty sumienia, z którymi nie potrafię sobie poradzić. Czuję w klatce piersiowej ucisk, ciągle przyspieszone bicie serca i nie mam na nic ochoty. Nie chce mi się jeść, nie mogę spać, a jak słyszę głos ukochanego podczas rozmowy telefonicznej, to łzy same cisną mi się do oczu. Bardzo chciałabym powiedzieć ukochanemu o tym, co zrobiłam, ale on jakiś czas temu wyraźnie powiedział mi, że nie wybaczyłby mi jakiejkolwiek zdrady. Jest bardzo konsekwentny i bardzo trzyma się swoich zasad oraz idei. Nie wiem, czy istnieje jakiś inny sposób, aby uwolnić się od tego ciężaru, który w sobie noszę. Najbardziej ciąży mi na sercu ta myśl, że dzieli mnie z nim od rozstania tylko to, żeby się dowiedział, co zrobiłam. Kocham go szczerze i wiem, że oboje nie widzimy świata poza sobą. Nie wiem, co robić. Staram się o tym nie myśleć, aby czuć się jak wcześniej, bo przecież przez rok o tym nie myślałam, ale to na nic. Nie wiem, dlaczego nagle wróciło do mnie to wspomnienie i nie pozwala normalnie funkcjonować. Chciałabym porady, jak sobie poukładać to wszystko w głowie, bez powiedzenia mu o wszystkim, bo wiadomo jakie byłyby tego konsekwencje.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.