Hej, nazywam się Angela i mam 24 lata. Jak sobie radzić z zazdrością? Jak rozróżnić to, czy mam powody do zazdrości, czy po prostu jestem przewrażliwiona i przesadzam.
Wiem jedno, że niszczy to mój 5-o letni związek. Wkurzam się, jak mój narzeczony np. pisze z koleżanką z pracy. Czasami mam paranoje i nie daje mi to spokoju. Potrafię budzić się rano z bardzo dobrym humorem, a gdy on wraca nie potrafię się cieszyć, jakbym szukała powodu do kłótni, chociaż kłócić się nie chcę. Mam wrażenie, że jestem trochę destrukcyjna, Kocham go i nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego, ale wiem, że moje zachowanie niszczy i jego i mnie. Tylko z drugiej strony, może wcale on nie jest bez winy.
Powiedzcie, jak nauczyć się rozmawiać z partnerem? Jak radzić sobie z zazdrością? Jak spróbować odbudować nasz związek?