Witam cie. Jestem trochę starszą mam 49lat. W wieku 26lat facet zostawił mnie w 2 miesiącu ciąży . Byliśmy kilka miesięcy przed ślubem. Trzy lata znajomości. Urodziłam dziecko i przez6lat Wychowywalam sama. On w tym czasie zdążył się ożenić i rozwieść. Gdy nasz syn miał 6 lat obudził się w nim tata. Zaczely się spotkania zmiana o 360st. Po roku uwierzyłam ze wydoroslal i wróciłam do niego. Było cudownie ale tylko na początku..zaczęliśmy budowac dom. Caly czas się balam ze się to powtórzy..nie będę opisywać następnych 16lat bo to były okresy upadków i wzlotów. Miłości i nienawiści. I nerwica lekowa która przyszła i już ze mną jest. Masz dwa wyjścia albo pokonasz ten lek pomalu tak żeby on nie wiedział że jest kontrolowany. (robiłam to samo).i to samoczynnie ustapi po 2 ,3 latach jak mu zaufasz i zapomnisz. Albo uciekaj . Jeśli wiesz że niedasz rady z nim żyć normalnie to on po jakimś czasie będzie miał dość i odejdzie.