Witam. Mam na imię Karolina i mam 20 lat. Mieszkam razem z mama i jej partnerem.Nasze relacje są dobre. Wszyscy się naprawdę dobrze dogadujemy. Nigdy nie miałam problemu żeby pogadac mama na rozmaite tematy. Lecz moim jedynym problem jest to, że muszę się mamy o wszystko pytać. Jestem pełnoletnia i wydaje mi się że nie powinno to tak wyglądać. Każde wyjście na imprezę, na noc do koleżanki, wyjazd na wycieczkę musi być przez nią zaakceptowane. A w większości przypadków stwierdza że jej się to nie podoba i mi nie pozwala. Mamy teraz czas kwarantanny i żebym ani ja ani mój chłopak nie musieli jeździć w te i z powrotem zaproponowałam jej czy mogłabym pojechać do niego na noc albo on do nas. Usłyszałam odpowiedź że 'Co wy małżeństwo jesteście żeby spać razem? Nie ma opcji o żadnym noclegu" Stąd moje pytanie. Jak pogadać z mama i wytłumaczyć jej że jestem osobą pełnoletnią i to ja powinnam decydować o swoim życiu nie ona? Jestem osobą ułożoną, porządną, bez nałogów. Nigdy nie sprawiałam mamie problemów wychowawczych.