Mam na imie Paula. Jestem w klasie maturalnej i od 5 lat moim marzeniem było pójście na studia medyczne. Jednak, gdy w klasie maturalnej pojawiło się zagrożenie związane z chemią zaczęłam miec duze watpliwosci oraz zaczęły się problemy z nastrojem, nie miałam ochoty na nic, duzo rzeczy zaniedbałam a strach przed porażką zaczął mnie paraliżowac. Gdy udało mi się wyjść z zagrożenia z chemii myślałam, że wszystko wróci do normy, jednak dalej jednego dnia czuje sie lepiej lub kolejnego gorzej i pogubiłam się co do tego, co naprawde w życiu chciałabym robić. Nie ufam sobie i gdy robi się zbyt ciężko poddaję się i nawet jeżeli postanowie iac jednak na studia medyczne i poprWiac maturę, nie ufam sobie czy będę sobie w stanie sama sobie ze sobą poradzic. Teraz sama nie wiem czy warto i czy mam na to siłę.Na ten moment nie mam siły do najprostszych codziennych czynnosci, jednego dnia mam wrażenie, że już jest ok, to drugiego jest znacznie gorzej.