Witam serdecznie,
Mam 32lata,cala sytuacja zaczęła się już 10lat temu ale przyjmując lek (seroxat) wszystko wróciło do normy. Ostatnio wysiadając z autobusu bardzo zakręciło mi się w głowie, zaczęłam widzieć bardzo jasno całe otoczenie nie był to typowa atak leku, jak się okazało później zmagam się również na tężyczke utajoną której efekty leczenia widzę bardzo miernie. Jestem bardzo ospala i cały czas boję się o swoje zdrowie i życie tam bardzo, że nie mogę funkcjonować, co chwile jest mi zimno i słabo teraz ten cały wirus również nie daje mi spokoju, ogonie mam bardzo duży problem z somatyzacja... Np jestem w pokoju i po chwili mam jakby olśnienie gdzie ja się znajduje, jest to przerażający stan, najgorzej jest rano, czuję się lepiej wieczorem.
Proszę mi jakkolwiek pomoc
