Dzień dobry.
Jestem studentką i mam 20 lat.
Kiedyś bardzo blisko przyjaźniłam się z pewną dziewczyną. To trwało od końca gimnazjum do trzeciej klasy liceum. Byłyśmy ze sobą bardzo blisko i bardzo się lubiłyśmy, ale niestety głównie z mojej winy ta relacja się rozpadła. Przez ponad dwa lata nie miałyśmy żadnego kontaktu, dopiero na początku tego roku wymieniłyśmy kilka komentarzy na naszych blogach. Były to dosyć niezobowiązujące wiadomości i tak naprawdę nigdy nie potrafiłam jej przeprosić za to co wtedy zrobiłam. Nagle wczoraj dowiedziałam się, że jej starszy brat zginął w wypadku. Nie wiem co powinnam w tej sytuacji zrobić. Czy powinnam nie odzywać się do niej i nie zawracać jej głowy skoro przytrafiła jej się tak wielka tragedia? Czy raczej powinnam napisać i jakoś dodać jej otuchy? Jeśli tak, to co miałabym jej powiedzieć?.. Chciałabym, żeby wiedziała, że w jakiś sposób jestem z nią duchem i modlę się za jej rodzinę i za to, żeby przetrwali tę straszną stratę. Jednak czy nie jest za wcześnie na taką wiadomość? Nie mam pojęcia co zrobić, nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Kiedyś przecież się przyjaźniłyśmy, a teraz nie wiem czy w ogóle mam prawo wysyłać jej taką wiadomość. Boję się też, że chcę się do niej odezwać z egoizmu, bo nie chcę żeby sobie o mnie pomyślała coś złego, że mnie to nie obchodzi i że machnęłam ręką na to co jej się przydarzyło. Z drugiej strony naprawdę nie chcę, żeby poczuła się zignorowana. Nie wyobrażam sobie, co może teraz czuć i jak bardzo cierpi, bo nigdy nie przeżyłam takiej straty.
Proszę o pomoc i radę.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
