Czy nadal masz ten stan czy już zdołałeś sobie pomóc? U mnie też tak jest że wszystko dzieje się w mojej głowie. Mój kolega nie okazuje mi żadnych uczuć oprócz tego że jest w stosunku do mnie zwyczajnie uprzejmy. A jednak u mnie w głowie pojawiają się myśli że chciałabym go przytulić pocałować. Zawsze nie mogłam zrozumieć ludzi którzy zdradzali też ich rozumiem choć nie mam w planach zdrad fizycznych jak sex raczej emocjonalne. Wiem że nic takiego nie będzie mieć miejsca bo ten mój kolega nie jest mną zainteresowany. To właśnie mnie boli. Porozmawiałam z mężem i powiedziałam mu że coś zaczyna wygasać postaram się jakoś przestawić a żeby tak się stało to muszę wyrzucić z głowy tego kolegę więc tłumaczę sobie że ja i tak nie zostawiłabym moich dzieci i nie zrobiłabym km tego więc i tak nie ma to żadnej przyszłości staram się szukać sytuacji i przypominać sobie gdy ten kolega jednak zachował się nie do końca ok np. Nie odpowiedział na meila, może to głupie ale może mi to pomoże. I staram się myśleć że jestem zgrabna ładna i mądra jeśli on mnie nie chce to jego strata. Teraz wzięłam w pracy wolne i mam nadzieję że jakoś moje uczucie zgaśnie do niego a potem zacznę go unikać i jakoś wrócę do równowagi bo inaczej zwariuję!!!