Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

amorek18

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

amorek18's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Mam podobnie. Również odczuwam lęk przed nowymi rzeczami, nowymi miejscami. Kiedy idziemy z chlopakiem do jego znajomych również to czuję. Z góry zakładam że będzie źle. Że on będzie miał z innymi dużo tematów a ja będę znowu z boku. Ciężko mi to przełamać.
  2. Witam.Mam 22 lata. Pracuje i jestem studentką. Zawsze miałam trudny i wybuchowy charakter odziedziczony po ojcu. Do tej pory mamy kiepskie relacje bo zawsze dużo wymagał dużo krzyczal i mówił przykrych słów. Mimo to jest dobrym ojcem. Jednak to jak się do mnie odnosił teraz skutkuje tym że nie potrafię byc dla niego dobra. Ale tak naprawdę najbardziej uciążliwe jest dla mnie brak pewności siebie. Wiem że to ma przełożenie na inne kwestie np. Na to że nie potrafię się otworzyć przy innych ludziach szczególnie nowo poznanych. Mój partner poznając mnie ze swoimi znajomymi lub rodzina twierdzi że siedzę naburmuszona. On za to jest dusza towarzystwa i rodzina i przyjaciele go uwielbiają. Czasem myślę że jestem zazdrosna o to że to on jest w centrum. Parner chciałby żebym była bardziej uśmiechnięta i mniej narzekała. W rozmowach szybko się unosze. Ostatnio często robię mu na złość i prowokuje kłótnie. Mimo że wiem że jest wspaniały dobry i bardzo pracowity to denerwuje mnie to np że pomaga innym ciągle i całymi dniami pracuje. Sama nie mam tyle zajęć i może dlatego mnie to denerwuje. Nie mam też takich bliskich relacji z rodziną. Moim problemem jest też stres przed czymś nowym nieznanym. On proponując mi wyjście gdzieś mówi że ja nigdy nie jestem zadowolona i często słyszy że nie chce. Przez brak pewności siebie widzę że też mam chorobliwa zazdrość nawet o rodzinę. Staram się tego nie pokazywać aż tak i nie mówić ale w srodku gotuję się we mnie. Ostatnio coraz gorzej się to pogłębia bo on odczuje ode mnie zmiany a ja czuję że nie potrafię podołać. Zamiast przyjechać do niego uśmiechnięta i rozmawiac z ludźmi to często wolę być neutralna i się nie odzywać. Chciałabym zauważać jakieś pozytywne aspekty w życiu i wiecej się cieszyć. Zależy mi żeby się wyluzowac bo widzę że chce przestrzegać ciągle wszystkiego żeby nie wyjść na kogoś złego i nie pokazać że robię coś źle i staram się robić to co wypada. Proszę o jakąkolwiek poradę jak mam sobie poradzić ze złością, a także z pewnością siebie. Chcę żeby ludzie odbierali mnie pozytywnie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.