Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Iwona74

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Iwona74's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Mam wrażenie że pisze z kimś kto jest przeciwnikiem ślubu... Ale ok może tak być jeszcze raz napiszę jak to u nas jest....to ja zajmuję się od 8 lat domem wszystko jest na mojej głowie, jak już napisałam pracuje zawodowo, w zamian nie mam żadnej pomocy ponieważ on uważa że to są moje obowiązki, jeśli chodzi o wsparcie, czułość itp też na brak tego nie może narzekać ponieważ oprócz obowiązków domowych dbam o to żeby wyglądał schludnie, może zawsze i o wszystkim że mną pogadać zawsze znajdę czas żeby go wysłuchać doradzić, wspieram go też, czułości uważam też nie jest mu brak.....!!!! Oczywiście czasem się posprzeczamy bo nikt z nas nie jest idealny, ale raczej rzadko się to zdarza i szybko się godzimy, czemu uważasz że jest to ok że on nie chce ślubu??? Przecież nic w tym złego czy może się mylę? Czuje się jakbym była jakaś wyrachowana babą która liczy na więcej niż ma ;( ale bzdura ja nie jestem tego typu kobieta chce tylko żeby mój wieloletni zwiazek był zalegalizowany ... bardzo mi juz przeszkadza być w takim związku, dla mnie to on jest za wygodny bo ma juz wszystko co chcial i ma sie z kim " bawic w dom" nie znam nic bardziej egoistycznego i mam już tego dość, przykre że więcej facetów myśli tak jak on bo jak widać myślisz dokładnie tak samo ,wspolczuje sobie i innym kobietą które znalazły się w takiej samej sytuacji ...... pozdrawiam
  2. Do slubu nie chce go zmuszać! Powiedziałam tylko co czuje i czego chcę mam do tego prawo A może się mylę? Jeśli mam być dalej kucharka, sprzątaczka, kochanka, podawać wszystko ma " talerzu" to tak! Chce praw i obowiązków!!!! A jeśli dla niego ważniejsze jest wolny związek, to musi szukać dalej, ja się już dłużej na to nie musze godzić???? Czy może muszę? Czuję się po tych odpowiedziach jakbym się z kosmosu utrwala, jakbym chciała czegoś co jest nienormalne;( Tak żyjemy w takich czasach że ślub nie jest konieczny .... Ale po pierwsze mamy swoje lata, po drugie gdyby coś komuś z nas się coś stało nie możemy o niczym zdecydować... Jesteśmy dla lekarzy nikim !!! O kasę mi nie chodzi ponieważ przez cały czas pracuje i świetnie sobie radze i nie zamierzam po ślubie niczego zmieniać..... wszyscy nasi znajomi są malzwnstwami i czuje się źle żyjąc nadal w konkubinacie ....jeśli się kocha to powinno się pobrać po tak długim czasie...... A jeśli nie to trzeba się rozstać i nie wykorzystywać tej drugiej osoby.... która wykonuje obowiązki żony dodatkowo pracuje .....nie bedac żona powiedziałam mu że nic nie ma robić na siłę bo ja tak chce, chce żeby się zastanowił i dał mi odpowiedź i zrozumiał mnie, ja mam prawo być jeszcze szczęśliwa i dla niego chce tego samego
  3. Dobry wieczór, mój problem polega na tym że mój partner nie chce ślubu..... Jesteśmy w związku od 8 lat z tego 7 lat mieszkamy razem, oboje jesteśmy po przejściach, ja mam 45 lat on 56 więc myślę że czas pomyśleć o małżeństwie ja bardzo go kocham i bardzo chcę abyśmy byli małżeństwem o czym mu powiedziałam że tak dalej być nie może nie chce trwać w nieformalnym związku dłużej... czekałam i tak bardzo.dlugo i nie doczekałam się tego z jego strony więc powiedziałam o moich uczuciach... żyjemy jak małżeństwo, czasem tak są jakieś spory ale gdzie ich nie ma ? Męczy mnie już to ponieważ uważam że jemu jest tak wygodnie po co zobowiązania... Ale jeśli tak jest to po co mi taki partner który chce mieć tylko kochanke? Nie chce nią już być, nie wiem co robić, nie wiem czy kocha bo jeśli tak to gdzie jest problem ze ślubem.... Co mam o tym myśleć nie wiem pomocy
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.